Posłuszeństwo

Rady – czystość, ubóstwo, posłuszeństwo

Śluby posłuszeństwa

Każda osoba konsekrowana składa śluby posłuszeństwa swojemu biskupowi. Czym zatem jest owe posłuszeństwo? Jest to spełnienie woli Bożej czy może spełnianie zachcianek biskupa?

Każdy inaczej może rozumieć Radę posłuszeństwa, każdy na swój sposób, każdy ma do tego prawo bowiem nie ma prostych odpowiedzi.

Dzisiaj wielu kapłanów staje przed wielkim dylematem zadając sobie pytanie o posłuszeństwo: Komu mam być posłuszny, Bogu czy biskupowi, Ewangelii Bożej czy przełożonemu, który tę Ewangelie depcze.

Niełatwe to pytania, jeszcze trudniej o odpowiedź. Dzisiaj, w czasach gdy biskupi (Apostołowie Kościoła Świętego) stracili autorytet moralny i ewangeliczny siejąc zgorszenie i snując zabójcze nauki zatapiając się w grzechu, sprawa posłuszeństwa jest prawdziwym problemem i jakże wielkim wyzwaniem.

Wielu nie wytrzymuje i opuszcza Kościół Święty budując własne przybytki, tworząc zbuntowane wspólnoty, własny „kościół” (nie święty), taki w którym mogą mówić wszystko co zechcą i czynić wszystko po swojemu. Czują się w nim wolni od nakazów i zakazów, są tam słuchani, są wywyższani, są jakby byli biskupami (Apostołami) prowadzącymi zagubiony lud – lud zbuntowany. Wielu podąża we mgle nie dostrzegając zastawionych wnyków diabelskich wiodąc za sobą innych.

Przez wszystkie chyba wieki jest zadawane to samo pytanie: Jak ma wyglądać posłuszeństwo? Jak dochować ślubów posłuszeństwa kiedy sumienie się sprzeciwia? Czy miarą posłuszeństwa jest bezwzględne wykonywanie wszystkich poleceń przełożonego, często złośliwych a niekiedy nawet sadystycznych i grzesznych? Posłuszeństwo Bogu czy biskupowi, który już dawno od Boga odszedł.

Próba posłuszeństwa jaką przeszedł sam Chrystus jest doskonała, lecz Chrystus był posłuszny Ojcu, Bogu samemu – jako Jednorodzony Syn Boży. Apostołowie Chrystusowi, który wolę Ojca pełni, reszta zaś Apostołom, których posłał Chrystus z woli Ojca.

Kościół Katolicki jest oparty na hierarchii i posłuszeństwie a nie na szeroko pojętej demokracji, choć poszczególne wybory są przeprowadzane w sposób demokratyczny. Hierarchia i posłuszeństwo w Kościele muszą być zachowane by mógł trwać. Jeśli jakieś serce ma jakieś wątpliwości niech popatrzy na Aniołów Bożych, a najlepiej na swojego Anioła Stróża. Niech to serce zada mu pytanie: Komu służysz, Bogu czy człowiekowi? Czy służąc mnie, grzesznemu człowiekowi nie obrażasz tym Boga? Czy może właśnie przez to, że służysz mnie niegodnemu żadnej łaski wypełniasz wolę Bożą?

Czyż Aniołowie nie służą Bogu przez posługę człowiekowi, człowiekowi, który ciągle obraża Boga? Bądźmy dla swych biskupów jak nasi dobrzy Aniołowie, strzeżmy ich i napominajmy gdy błądzą, nie biorąc udziału w ich grzechu jak i Aniołowie nie biorą udziału w naszym grzechu. Trwajmy przy nich do końca, jak Aniołowie trwają przy nas – tak wypełnimy wolę Bożą. Aniołowie nie są przy nas z przymusu, lecz z miłości do nas płynącej, miłości pochodzącej z Boga, Boga, z którym są w jedności przez Ducha. Nie można być w Bogu inaczej jak przez Ducha. Nie można służyć Bogu nie służąc ludziom, tę prawdę okazał nam sam Chrystus jak i Matka Jego Maryja, okazali ją również Aniołowie. Aniołowie nie oceniają woli Bożej lecz ją wykonują w duchu posłuszeństwa przez wierność Bogu, niosą pokój i niosą ogień. Bądź wola Twoja.

Posłuszeństwo jest największą próbą, było próbą dla Syna Człowieczego, było dla Matki Jego, było dla Aniołów, jest i dla nas.

Tylko Pan Jezus i Maryja w chwili próby swoim posłuszeństwem przewyższyli Aniołów, bez namysłu wypełniając wolę Bożą ofiarując siebie w pelni.

„Ojcze, nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie

Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!”

Ani sami Aniołowie, ani też żadni inny ludzie nie przeszli w pełni tej próby. Rozważali co uczynić, wielu poległo. Poległ szatan, poległ też ks.Natanek. Szatan już nie ma powrotu, ks. Natanek jeszcze ma.

Przykładem może być również jakże zdawałoby się absurdalne i niedorzeczne polecenie Pana Jezusa wydane sługom na weselu w Kanie Galilejskiej: Napełnijcie stągwie wodą! […] Potem do nich powiedział: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu!» Oni zaś zanieśli.” (J2,7-8)

Słudzy wykonali to irracjonalne polecenie przez wiarę czy wyłącznie przez posłuszeństwo? Jakież myśli mogły się kłębić w ich głowach?

Kiedy Pan Jezus powiedział: „Napełnijcie stągwie wodą” wystarczyło zwykłe posłuszeństwo, a słudzy mogli się zastanawiać co z tą wodą uczyni. Lecz Pan Jezus nic z nią nie uczynił, a powiedział tylko: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Cóż teraz działo się w ich głowach?! Pan Jezus przecież nie słynął z cudów, bo ten miał być pierwszy, pierwszy i najważniejszy choć zdawałoby się najdrobniejszy. Czy jednak samo posłuszeństwo mogło wystarczyć by zanieść staroście zwykłą wodę, narażając się na kompromitację i gniew? Jakiegoż posłuszeństwa i jakiej wiary wymagało wypełnienie polecenia Pana Jezusa!

Uwiarygodnieniem tego polecenia była Maryja, która wcześniej powiedziała: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. (J2,5) To Maryja dodała wiary sługom. Zatem była wiara i było posłuszeństwo, posłuszeństwo zaś umocniło wiarę, a wiara dostąpiła szczytu przez posłuszeństwo gdy ujrzeli cud, gdy ujrzeli wino. To za wstawiennictwem i pośrednictwem Maryi dokonał się cud „przemiany”, tak jest i dzisiaj.

Judasz Iskariota

Wśród Apostołów Chrystusa są również zdrajcy, tak było na początku i tak jest teraz. Każdy z nich ujrzy sprawiedliwość , jak było na początku. Widać ich najlepiej wtedy gdy są skupieni, a dzieła ich świadczą o nich.

A my, czy tę próbę przetrwamy, próbę wierności Kościołowi Świętemu? Jeśli tak, żyć będziemy. Jeśli nie, pomrzemy!

Módlmy się i prośmy by wierności dochować gdy na sprawiedliwość Bożą będziemy patrzeć, albowiem sprawiedliwość przyjdzie przed miłosierdziem. Miłosierdzie przyjdzie wówczas, gdy Piotr wyzna Akt Wiary (Credo) na świat cały. Potrzebna cierpliwość i wiara- prośmy o wiarę i o cierpliwość.

Pamiętajmy, by zachować posłuszeństwo, tak Rzymowi jak biskupom, choćby nie wiem co się działo, choćbyśmy nie wiem co słyszeli i nie wiem co widzieli. Choćby krew nam w żyłach wrzała pamiętajmy, zachowajmy posłuszeństwo Kościołowi, tak wierności dochowamy Chrystusowi – to czas próby, dopust Boży.

Módlmy się za papieża i biskupów, za kapłanów i za siebie – cały Kościół. Ewangelie miejmy w sercach. Piotr był początkiem i Piotr będzie końcem, Piotr był pierwszy i Piotr będzie ostatni, tak zakończy się rozdział Ewangelii Bożej.

Nie odchodźmy od Kościoła, bo zginiemy. Módlmy się i pokutujmy, żyć będziemy.

Pan Jezus wkrótce przyjdzie, jest już w drodze, przed Nim idzie sprawiedliwość, za Nim miłosierdzie Boże. Nikt z nas nie zna czasu tego, dnia owego, ani końca ni początku, bowiem czas ten jest zależny od nas, od modlitwy i pokuty, naszej skruchy i od wiary.

Skarb Jerycha – świętokradztwo

” 10 I rzekł Pan do Jozuego: «Wstań! Dlaczego tak leżysz twarzą do ziemi? 11 Izrael zgrzeszył: złamali przymierze, jakie z nimi zawarłem, wzięli sobie z tego, co było obłożone klątwą – ukradli to, zataili i schowali między swoje rzeczy. 12 Dlatego Izraelici nie będą mogli się ostać wobec wrogów swoich i podadzą tył swoim wrogom gdyż ściągnęli na siebie klątwę4. Nie będę nadal z wami, jeśli nie wytępicie wśród siebie dotkniętych klątwą. 13 Powstań, oczyść lud i rozkaż mu: Oczyśćcie się na jutro, bo tak mówi Pan, Bóg Izraela: Rzeczy obłożone klątwą są wśród ciebie, Izraelu; przeto nie ostoicie się wobec wrogów swoich, jeśli nie usuniecie spośród siebie rzeczy obłożonych klątwą. 14 Dlatego jutro z rana wystąpicie pokoleniami, a z pokolenia, które Pan wskaże losem5, wystąpią poszczególni mężczyźni. 15 U kogo zaś znajdą rzeczy obłożone klątwą, będzie spalony wraz ze wszystkim, co do niego należy, bo złamał przymierze Pana i popełnił zbrodnię w Izraelu». ” (Joz7,10-15)

„Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce” (Rz 1,21).

„«Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» ” (Mk10,21)

Nie ujrzycie miłosierdzia puki nie oddacie Bogu, tego co jest Boże.

Jezu, przyjdź sprawiedliwość Twoja.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu – Jedynemu Bogu

Kamil Stanisław Banasiowski – 13

PS. Do ks. Natanka: Jak to jest bracie, że głosisz jedność z papieżem i Kościołem Świętym, jedynym prawdziwym Kościołem, którego Piotr jest opoką , a sam żyjesz w rozdwojeniu? Jak by wyglądał Kościół gdyby wszyscy kapłani uczynili to samo, każdy by miał własną pustelnie i głosił własne nauki? Jak chcesz bracie zachować posłuszeństwo Bogu skoro swojemu biskupowi nie potrafiłeś? Próba posłuszeństwa jest największą próbą, to próba, której szatan nigdy nie sprosta. Rozważ to proszę w swoim sercu bracie.

Ten wpis został opublikowany w kategorii LIST OTWARTY i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.