Zapach grzechu
Jak podaje portal wirtualnemedia.pl – znana poznańska Grupa Stonewall działająca na rzecz praw LGBT uruchomiła nową aktywację „Zapach grzechu LGBT”. To reakcja aktywistów na niedawne słowa nowego przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Tadeusza Wojdy, który powiedział „Cuchniemy grzechem homoseksualizmu. Cuchniemy grzechem LGBT”.
Poznańscy aktywiści postanowili wykorzystać tę wypowiedź w nowej kampanii społecznej. Jej celem jest zbieranie środków rzekomo na „pomoc psychologiczną” dla osób LGBT. „Zapach grzechu LGBT” drogą pocztową dostaną osoby, które wpłacą co najmniej 50 złotych.
– Przyzwyczailiśmy się do obraźliwych wypowiedzi hierarchów polskiego kościoła, ale tym razem postanowiliśmy zamienić te słowa na coś dobrego.
– Przedstawiamy prawdziwy „Zapach grzechu LGBT”. Zapach stworzony z esencją miłości, nutą bliskości bez nawet najdrobniejszej kropli wykluczenia. Powstał po to, żeby złe i szkodliwe słowa zamienić na coś pozytywnego – czytamy w opisie tęczowe idei.
– Bo tam gdzie ktoś cuchnie „grzechem LGBT”, my czujemy miłość – czytamy dalej we wpisie.
Brawo, dewianci wreszcie powiedzieli prawdę (chyba nieświadomie), mówią: Bo tam gdzie ktoś „cuchnie grzechem LGBT”, my czujemy miłość. Czują miłość do grzechu, to jest prawdziwe oblicze tej grupy. Pan Bóg zaś czuje miłość do człowieka, zaś grzech jest dla Boga obrzydliwością, szczególnie ten Sodomski.
Nie wiem tylko jak zareagował na słowa Ekscelencji Tadeusza Wojdy papież Franciszek, bo choć początkowo twierdził, że akty homoseksualne to grzech, to jednak po interwencji tęczowego o. Martina nie ma już grzechu – wszyscy błogosławieni, wszyscy święci, piekło jest puste, a i nogi można myć wszystkim: muzułmanom, apostołkom i dewiantom – bo wszyscy wykąpani. Niebawem może usłyszymy, że papież kopyta w pustym piekle diabłom obmywa, bo są wykąpani.
Nie wiem też co na to nowy (w przyszłości osadzony) minister od praworządności i jego „ciepły” pomagier, wszak szykują nową ustawę o tzw. „mowie nienawiści”. Za nieprzychylny komentarz w stosunku do LGBT i wszelkiej maści zboczeńców będzie można iść na 3 lata za kratki. Mniemają, że prawdę można uśmiercić? Czyż tak nie postępują głupcy, tacy, co to im rozum odjęło?
Co zaś się tyczy samego „Zapachu grzechu homoseksualizmu” i „Zapachu grzechu LGBT”, to muszę przyznać, że arcybiskup miał rację. Okna już nie można otworzyć, taki zawiewa fetor! Mówi się, że to tzw. „kopciuchy” zatruwają planetę. Zaprawdę, wszystkie kopciuchy świata nie są w stanie spowodować takiego smrodu jak te grzechy, które wymienił abp. Tadeusz Wojda. To nie przez ekologie nastąpi koniec cywilizacji, lecz przez smród grzechu homoseksualizmu i smród grzechu LGBT – wszyscy się poduszą.
Ojcze, przyjdź sprawiedliwość Twoja, przez Chrystusa, Pana naszego. Niech się stanie.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Ps. Wybieram się do Watykanu, i chyba będę musiał nałożyć maskę.