Ciało i Krew Chrystusa

Światło Życia

Było to w maju 2021, czy to we śnie było czy pomiędzy snem a jawą nie wiem. Znalazłem się w moim parafialnym kościele, była noc, zupełna ciemność. Stałem w samym środku prezbiterium, pod samym ołtarzem twarzą zwróconą na kościół. Stałem i patrzyłem, balustrady były zamknięte (balaski), jak w czasie podawania Komunii Świętej. Wzdłuż balustrady na całej jej długości, na posadzce, leżały drobinki świętej hostii, było ich tysiące, a może setki tysięcy, jedne były większe a inne mniejsze, niektóre mikroskopijnych rozmiarów – niewidzialne dla oka ludzkiego. Leżały całym długim pasem na przestrzeni około 30cm. od balustrady, najwięcej znajdowało się przy początku balustrady od mojej lewej strony. Z każdej drobiny wydobywało się światło, było to światło jasne i mocne, kojące, lecz nie oślepiające. Widziałem je wszystkie jednocześnie a zarazem każdą drobinkę z osobna. Wyglądały niczym świetliki na ciemnym niebie. Ich światło przenikało przez białe zasłony (obrusy) zdobiące balustradę, widoczne były wszystkie filary (słupki) znajdujące się za zasłoną. Stałem i patrzyłem.

Sobór Trydencki nie kłamał, nawet w najdrobniejszej cząstce (niewidzialnej dla oka) konsekrowanej hostii jest cały Pan Jezus. W każdej drobince jest Bóg Żywy.

Pytam zatem ponownie Ekscelencjo, pytam Ciebie Arcybiskupie Stanisławie – co się dzieje z Panem Jezusem? Co się dzieje z Panem Jezusem podanym na rękę po wyjściu z kościoła? Czy w tych wszystkich drobinach wynoszonych z kościoła na rękach wiernych przyjmujących Komunię Świętą „na rękę” jest Żywy Bóg, czy też nie ma w nich już Boga? Czy po wyjściu z kościoła Pan Jezus sam znika? Pytam, co się dzieje z Panem Jezusem?

Jak to jest Ekscelencjo, że nakładacie na ludzi ciężary których sami nie chcecie dźwigać? Sami bowiem obmywacie palce (puryfikacja – oczyszczenie) po dotknięciu świętej hostii, po udzieleniu Komunii Świętej, obmywacie kielich i puszki, innym zaś dajecie na rękę i ślecie do domów.

Zaprawdę powiadam wam, oni nie wiedzą co czynią, tak będzie im odpuszczone, wam nie będzie odpuszczone jeśli się w czas nie opamiętacie.

Chwała Ojcu, i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Bogu

Kamil Stanisław Banasiowski – 13

Ten wpis został opublikowany w kategorii LIST OTWARTY i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.