Konferencja Episkopatu Polski w czasie zebrania plenarnego na Jasnej Górze zatwierdziła niewielkie korekty w modlitwach „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo”, jak również tłumaczenie trzech nowych wezwań litanii loretańskiej.
W Pozdrowieniu Anielskim poprawna formuła to „Zdrowaś Maryjo” (nie „…Mario”), a we fragmencie „módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej” powinno się stosować przecinek przed „teraz” W przypadku modlitwy „Ojcze nasz” we fragmencie ” I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego” zmiana dotyczy, by w modlitwie nie pisać „złego” wielką literą.
Po przyjęciu przez KEP form ujednoliconych, zostaną one opublikowane i staną się obowiązujące dla kolejnych wydań tekstów liturgicznych i innych modlitewników .
Cieszę się, że ta sprawa wreszcie została rozstrzygnięta, szczególnie brzmienie Modlitwy Pańskiej i kwestia kontrowersyjnego dla niektórych jej fragmentu ,, I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego ”, którego to kwestie podjąłem nie tylko w liście do Papieża Franciszka zawartego w mojej książce ” Świadectwa Boga i diabła” , ale i na tej stronie: http://apostolus.pl/i-nie-wodz-nas-na-pokuszenie/ . Treść modlitwy pozostaje niezmieniona, zaś zmiana dotycząca małej litery w ,, złego ”, co jest w pełni słuszne i uzasadnione – zło należy umniejszać, tak jak wywyższać dobro.
Jeśli chodzi o zmianę w Pozdrowieniu Anielskim, to przyznam, że dla mnie nie ma to większego znaczenia. Ja gdy się modlę, używam najczęściej zwrotu ,, Maryjo ”, ale czasami również ,, Mario”, jednak gdy się zwracam do Matki Bożej, to najczęściej słowami ” Matuchno, moja ukochana Matuchno”. Przyznam, że diabeł wyjątkowo nie znosi formy ,, Maryjo ”, a mówię to przez własne doświadczenia.
Co zaś się tyczy Litanii Loretańskiej, to najlepiej odda to mój poniższy wpis z 21 czerwca 2020 (archiwum tej strony):
Papież Franciszek dodał trzy wezwania do Litanii Loretańskiej
Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów poinformowała specjalnym listem skierowanym do przewodniczących Konferencji episkopatów na całym świecie, że Papież Franciszek postanowił wprowadzić do Litanii Loretańskiej ku czci Najświętszej Maryi Panny nowe wezwania: „Matko miłosierdzia”, „Matko nadziei” oraz „Pocieszycielko migrantów”.
Pierwsze z nich znajdzie swoje miejsce po wezwaniu „Matko Kościoła”. Z kolei słowa: „Matko nadziei” zostaną umieszczone po wezwaniu „Matko łaski Bożej”. Trzecie znajdzie swoje miejsce po słowach: „Ucieczko grzeszników”. Źródło: vaticannews.va
Nie tak dawno papież dokonał zmiany w Modlitwie Pańskiej twierdząc, że to nie Bóg wodzi na pokuszenie tyko szatan, co w konsekwencji oznaczałoby, że ludzie przez wieki zmawiając Modlitwę Pańską modlili się i nadal się jeszcze modlą do szatana, prosząc go (szatana), by ich nie wodził na pokuszenie. Sama zmiana nie jest zła, jest dobra, bowiem lepiej jest prosić Pana Boga o umocnienie w chwili próby, niżeli o to, by nas próbom nie poddawał, gdyż Bóg czyni to chcąc powierzyć człowiekowi większe lub mniejsze dzieła, a im większe to dzieła, tym większych prób należy się spodziewać. Lecz argument jakim sugerował się papież jest nieprawdziwy, jest kłamstwem, wynikającym być może z niezrozumienia, o czym wielokrotnie już pisałem udowadniając to: http://apostolus.pl/i-nie-wodz-nas-na-pokuszenie/
Teraz nadszedł czas na Litanie Loretańską. To, co mnie zaniepokoiło to trzecie wezwanie do Najświętszej Panny Maryi: „Pocieszycielko migrantów”. Cóż to znaczy, co ma na myśli papież Franciszek, o jakich konkretnie migrantów chodzi, chrześcijańskich, muzułmańskich czy może wszystkich razem? Nie byłoby w tym nic dziwnego, nie byłoby tego pytania gdyby nie fakt, że cała Europa zmaga się z napływem ludności muzułmańskiej, do której przyjmowania papież tak gorąco zachęca. O ile mi wiadomo muzułmanie nie uciekają się do Maryi, lecz do Allaha, a Maryję w nienawiści mają. Jak więc Matka Boża może być pocieszycielką migrantów (muzułmańskich). Bardzo tego pragnę, by wszyscy ludzie zwracali się do Maryi w modlitwie, albowiem to właśnie Ona jest ratunkiem dla tonącego w grzechu świata. Lecz niestety nie wszyscy migranci uciekają w matczyne ramiona, a już na pewno nie muzułmanie. Zatem pytam, pytam dziś Stolice Apostolską co to znaczy, co znaczy wezwanie do Najświętszej Maryi Panny: „Pocieszycielko migrantów” ??? Czy może znowu papież chce coś przemycić, tak jak to uczynił w Abu Zabi 4 lutego 2019r. zdradzając Chrystusa, zdradzając Kościół Święty. Nie potrafię zrozumieć, że papież bez wahania dokonuje zmian w największych dla katolików modlitwach, a Maryję jako Współodkupicielke nazywa : „GŁUPOTA”. Jak to możliwe, że w moim kraju jedni drugim starają się udowodnić, że papież Franciszek jest katolikiem? Czyż nie jest to dziwne, a zarazem straszne, że tyle zamętu powstało w ludzkich sercach? Albo to, że kapłani sami siebie pytają: „Jak tu zachować posłuszeństwo, gdy się takie rzeczy słyszy?”. Są też tacy, co zarzucają papieżowi tworzenie jakiejś nowej religii. Ja, gdy słucham nauki papieża Franciszka nie mogę oprzeć się wrażeniu, że papież więcej czerpie z „Księgi Urantii”, mówiącej o Bogu jako Ojcu Uniwersalnym (bezimiennym), wielkim projektancie wszechświata, którego wszyscy jesteśmy dziećmi, niżeli z Ewangelii Bożej, której to winien strzec nawet za cenę życia.
Ja nie jestem wrogiem papieża Franciszka, nie należę również do tych, którzy knują przeciw niemu. Ja jestem tym, co ma Ewangelii Bożej strzec – po to zostałem posłany. Pragnę, by papież Franciszek trwał na Stolicy Piotrowej. Pragnę, tak jak Maryja, by papież Franciszek wyznał Akt Wiary, lecz nie tylko przed katolikami, lecz przed całym światem, że Jeden jest tylko Zbawiciel, którym jest Jezus Chrystus, i Jedna jest tylko Oblubienica Chrystusa, którą jest Kościół Święty. Amen. Pragnę narodzenia papieża, tego właśnie pragnę i modlę się o to.
Żeby nie było, że nie dostrzegam tego, co dobrego mówi papież Franciszek, to przytoczę na zakończenie jedno z setek pięknych i jakże mądrych zdań wypowiedzianych przez Franciszka:
” Nie trzeba wierzyć w Boga, by być dobrym człowiekiem. Nie wystarczy być dobrym człowiekiem, by być zbawionym” – papież Franciszek
Niech wam Pan Bóg błogosławi, Ojciec, Syn, Duch Święty – Jedyny Bóg
Kamil Stanisław Banasiowski – trzynasty