Do Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy

Szanowny Panie Prezydencie,

jakże rozradowało się me serce, gdy ujrzało Pana przed obliczem Matki, Pani Jasnogórskiej, Królowej naszego narodu. Jakże rozradowało się me serce widząc Pana przed obliczem Tej, z której drwi tak wielu ludzi, i to nie tylko protestanci czy świadkowie jehowy, ale i wielu katolików na ulicach naszych miast. Cieszę się Panie Prezydencie, że rozumie Pan, jak ważna jest matka dla człowieka, tak ta niebiańska, jak i ta ziemska. Dlatego dziś pragnę zwrócić się do Pana z wielką prośbą, jako prezydenta i zwierzchnika sił zbrojnych.

Panie Prezydencie, w Lombardii stacjonuje zespół polskich lekarzy pełniących chwalebną misję niosącą pomoc tamtejszym chorym. Wkrótce będą wracać do domu. W tamtym rejonie jest moja matka, ta ziemska matka, która od miesiąca nie może wrócić do domu, gdyż „Lotdodomu”, jak się wydaje, nie przewiduje kursu w ten rejon, ja zaś pojechać po nią nie mogę z uwagi na zamknięte granice. Jest zdrowa, nie ma objawów choroby, nie wychodzi też z domu. Jednak w każdej chwili może stracić dach nad głową i nie będzie miała co jeść. Proszę Pana, Panie Prezydencie o miejsce dla mojej matki na pokładzie tego samolotu w powrotnej drodze do Polski, Ojczyzny naszej. Jeśli Pan zechce Panie Prezydencie, jeśli Pan zechce…

Z poważaniem,

Kamil Stanisław Banasiowski

Szczęść Boże

kontakt: apostolus@onet.pl

Twitter/Jasna Góra
Ten wpis został opublikowany w kategorii LIST OTWARTY i oznaczony tagami , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.