Porządek świata
Nowy Ład: „Wchodzimy w czas przebudowy świata”- mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” premier Mateusz Morawiecki.
„Ale przez nowy ład chcemy też odpowiedzieć na potrzeby, które wyłaniają się z pocovidowego obrazu, jak potężne wydatki na usprawnienie służby zdrowia i służb sanitarnych, przebudowa systemu edukacyjnego, by lepiej odpowiadał na wyzwania gospodarcze, nie tracąc przy tym nic z polskiej tradycji – to wszystko przekłada się na satysfakcję i bezpieczeństwo finansowe zwykłych Polaków” – zauważył premier.
O tzw. „nowym ładzie” słyszymy niemal codziennie z ust premierów, światowych przywódców i wielu polityków, o nowym ładzie mogliśmy usłyszeć również w przesłanych gratulacjach Joe Bidenowi.
O wezwaniu do nowego porządku świata mogliśmy usłyszeć także od papieża Franciszka podczas wizyty w Ekwadorze w 2015 roku jak i w encyklice „Fratelli Tutti”
Papież Franciszek mówi o nowym ładzie ekonomicznym sprawiedliwym dla wszystkich. W tym celu Kościół i ponad stu największych światowych inwestorów i firm utworzyło w Watykanie Radę na rzecz „Inkluzywnego Kapitalizmu”, która ma dążyć do fundamentalnych zmian gospodarczych.
Organizacje, które zarządzają aktywami o wartości 10,5 bln USD, mają wartość rynkową 2,1 bln USD i około 200 milionów pracowników w 163 krajach zaangażowały się w sprawę „pod moralnym przewodnictwem Jego Świątobliwości Papieża Franciszka” – czytamy w oświadczeniu Rady.
Założycielka Rady Lynn Forester de Rothschild powiedziała w wywiadzie, że ciało skupia się na mierzalnych działaniach na rzecz „prawdziwej zmiany systemu”, związanej z celami zrównoważonego rozwoju ONZ. Źródło: dorzeczy.pl
Czym jest ten nowy ład, nowy porządek świata? Czy wszyscy rozumieją go jednakowo?
Jedni mówią o ładzie ekonomicznym, inni o zielonym ładzie, inni o ładzie jako pokoju na świecie, inni mówią o wspólnym bogu (bezimiennym) dla wszystkich religii, inni o ładzie kulturowym i społecznym, a jeszcze inni o równości – cokolwiek to znaczy.
Zdaje się, że te „łady” stanowią jeden zamysł, są cegiełkami na nowy porządek świata. A skoro ma być jeden porządek, to nie ma mowy o pozostaniu przy swoich wartościach.
Nowy porządek świata – jedna wielka rodzina ludzka, bracia i siostry. Pokój, miłość i braterstwo, wspólna religia i bezimienny „bóg”, wspólna polityka, gospodarka, powszechny dobrobyt, wspólne zakazy i nakazy, wspólne nowe wartości, jedno kolorowe prawo, równość i tolerancja, powszechna sprawiedliwość, po prostu Eden – ale ani słowa o Jezusie, który jest pełnią miłości i sprawiedliwości?
To wszystko to utopia, kłamstwo i niewola umysłu, bowiem nigdy wszystko sobie nie będzie równe, tak ludzie jak ideologie, tak i prawo, a cała pandemia i szczepienia celebrytów dobitnie to okazały. Zawsze będą równi i równiejsi, zawsze będzie hierarchia wartości. Tak było zawsze i tak zawsze będzie, to wszystko wynika z natury człowieka, zawsze poddaje ocenie wartości, co jest ważniejsze a co mniej ważne. Najpierw Bóg, najbliżsi (rodzina), potem przyjaciele, następnie dzielnica, miejscowość, powiat, województwo, kraj, Europa i świat. Zawsze będzie widzialna hierarchia i ocena wartości – młody – stary, ładny – brzydki, gruby – chudy, etc. Nie jest możliwe by w oczach człowieka pomiędzy wszystkim i wszystkimi postawić znak równości, zawsze jest hierarchia wartości zależna od wielu czynników. Jeśli ktoś wejdzie do płonącego budynku a znajdzie tam dwoje dzieci, swoje dziecko i dziecko sąsiada to które weźmie pierwsze? W oczach Boga oboje z tych dzieci stanowią jedną wartość. A w oczach człowieka?
„Tam gdzie na pierwszym miejscu jest Bóg, tam wszystko jest na swoim miejscu.”
Zawsze można powiedzieć, że wszyscy są sobie równi, ale to zawsze będą tylko słowa, ludzkie słowa nie Boże. Mówi się, że wszyscy są równi według prawa, ale czy tak jest naprawdę? Nie oszukujmy się, wszyscy wiedzą że to jest niemożliwe, pomimo najszczerszych chęci.
Dzisiaj setki różnych praw chcą zaćmić jedno podstawowe i niezbywalne prawo, prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Dziś godność człowieka nabrała kolorów, różnych kolorów.
„Jeśli matce wolno zabić własne dziecko, to kto powstrzyma nas przed zabijaniem się wzajemnie?”– pytała matka Teresa z Kalkuty
„Naród, który zabija własne dzieci staje się narodem bez przyszłości”– powiedział w Kaliszu Jan Paweł II
Dziś wszystkich chce się ze sobą zrównać mówiąc, że metr to tyle samo co pół metra, bo metr i pół metra muszą być sobie równe, bo tak stanowi prawo – nowe prawo.
Wszyscy są równi w oczach Boga, to prawda, lecz równość ta polega na tym, że wszyscy mają jednakowe prawo do zbawienia, prawo nabyte na krzyżu przez Chrystusa, tak prawo do życia.
Nigdy zaś w oczach Boga małżeństwo homoseksualne nie będzie równe sakramentalnemu małżeństwu kobiety i mężczyzny. Nigdy genderowska „rodzina” nie będzie równa Bożej rodzinie składającej z kobiety i mężczyzny, matki i ojca oraz ich potomstwa, dzieci nazywanymi chłopcem i dziewczynką. Rodzina w oczach Boga to kobieta i mężczyzna, syn i córka, chłopiec i dziewczynka, reszta to wymysły diabła.
Koniec z „ojcem” i „matką” w dowodzie. We włoskich dowodach tożsamości dla dzieci rodzice nie będą już nazywani „matką” i „ojcem”, tylko „neutralnie pod względem płci w odniesieniu do rodziców” – ogłosił włoski rząd. Będzie rodzic 1 i rodzic 2, ale kto wie, może wkrótce dojdzie jeszcze rodzic 3.
„Ostatnia bitwa między Bogiem a szatanem rozegra się o rodzinę”, napisała krótko przed śmiercią siostra Łucja do kardynała Carlo Caffarry
Walcz Polsko, bo o Boga ta walka i o życie.
Jezu, przyjdź sprawiedliwość Twoja.
13
P.S. Wyrazy uznania dla ks. z Ropicy Polskiej w Małopolsce. Osoby biorące udział w tzw. Strajku Kobiet lub promujące te i inne szatańskie dzieła nie mają prawa do przyjmowania Sakramentów Świętych jak i do katolickiego pochówku jeśli wcześniej nie wyrażą żalu i skruchy, byłoby to świętokradztwem. Szanujcie swój Kościół, szanujcie Sakramenty Święte!
Aktualizacja, dziś 26 styczeń 2021: Reakcja kurii, której podlega duchowny – „Pomógł im podjąć decyzję o przystąpieniu do sakramentu bierzmowania nie tylko w sposób wolny, ale także bardziej świadomy, co zasługuje na uznanie” – uważa ks. Piotr Steczkowski, kanclerz kurii diecezji rzeszowskiej.
Wyrazy uznania również dla kurii rzeszowskiej i ks. Piotra
13