Homilia Jana Pawła II – kontrowersje
Mnie nikt nie musiał przekonywać, jak mam przyjmować Komunie Świętą, bowiem od początku miałem to wyryte w sercu, a nie człowiek to uczynił. Gdy pisałem w mojej książce o przyjmowaniu Komunii Świętej nie znałem wówczas treści homilii Jana Pawła II, nie miałem pojęcia jak w ogóle do niej dotrzeć. Wiedziałem że jest, bo sam Pan Jezus mi ją wskazał, a ja Mu ufam. To był czas, kiedy niemal codziennie z Nim rozmawiałem. Raz tylko w swoim życiu przyjąłem Komunie Świętą na stojąco od jednego z kardynałów, widać po to, abym się sam przekonał. Będę pamiętał to do końca moich dni. To doświadczenie było głównym powodem napisania w mojej książce tego krótkiego rozdziału o przyjmowaniu Komunii Świętej.
Dzisiaj ujrzałem oświadczenie ks. Pawła Ptasznika, szefa Sekcji Polskiej-Słowiańskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej i znawcy nauczania Papieża – Polaka:
Trzeba jasno powiedzieć, że tekst, który został opublikowany przez Frondę, nie jest homilią Jana Pawła II. Nigdy taka homilia nie została wygłoszona. Wystarczy ten tekst przeczytać, żeby zorientować się, że to nie jest ani język, ani styl, ani myśl Jana Pawła II. Mylna jest tak samo data podana na portalu Fronda. Jan Paweł II w parafii Najświętszego Imienia Maryi w Rzymie był tylko raz, dwa lata wcześniej, 1 marca 1987 r. I tam wygłosił przemówienie do różnych grup parafialnych a także homilię. Jego homilia w niczym nie zgadza się z tą obecnie opublikowaną przez Frondę. źródło: stacja7.pl (2 czerwca 2020)
Nie mogłem uwierzyć w to co czytam. Padłem do stóp Maryi i zapytałem w Jej Niepokalanym Sercu: […] Matko, proszę, wyjaśnij mi to, bo nie rozumie, co mówi ten człowiek.
Oto odpowiedź: Homilia Jana Pawła II ukrywana przed ludem wiernym – Eucharystia na klęcząco i do ust wygłoszona w kościele rzymsko-katolickim pod wezwaniem Najświętszego Imienia Maryi
w Rzymie 1 marca 1989 r.
W związku z wieloma wątpliwościami odnośnie prawdziwości niniejszej homilii papieskiej pewna pani z Antwerpii złożyła zapytanie w Rzymie. Odpowiedzi udzielił biskup Van Lierde, za co jesteśmy mu niezmiernie wdzięczni.
„Watykan, 15 stycznia 1991
Wielce szanowna Pani, Otrzymałem Pani list z dnia 21 listopada 1990 i pomimo wielu różnorodnych zajęć i obowiązków, udzielam Pani odpowiedzi: homilia Ojca Świętego jest autentyczna.
Życzę wiele szczęścia, a przede wszystkim Błogosławieństwa Bożego w 1991 roku.
W Chrystusie,
+ Petrus Canesius van Lierde” – Źródło: gloria.tv
Benedykt XVI
Ojciec Św. Benedykt XVI na nowo potwierdza i przypomina, na czym polega prawdziwa odnowa Kultu Eucharystycznego zgodnie z duchem Soboru Watykańskiego II, a szczególnie Trydenckiego. Papież Benedykt XVI mówi do ludu bożego: „Klęczenie przed Eucharystią jest wyznaniem wolności: ten kto klęka przed Jezusem, nie może i nie powinien korzyć się przed żadną władzą ziemską, bez względu na jej siłę (…) Korzymy się przed Bogiem, bo on pierwszy pochylił się nad człowiekiem, jak Dobry Samarytanin, aby mu pomóc i przywrócić życie, i uklęknął przed nami, by umyć nasze brudne nogi (…). Ten, przed którym się korzymy nie sądzi nas, nie przygniata, lecz wyzwala i przemienia”. (L’Osservatore Romano nr 6 (304) 2008r.) „Proszę wszystkich o odważne i zdecydowane okazywanie swej wiary w rzeczywistą obecność Pana w Eucharystii”. (Duch Liturgii, str.164-173). „Być może zatem postawa klęcząca jest rzeczywiście czymś obcym dla kultury nowoczesnej skoro jest ona kulturą, która oddaliła się od wiary i wiary już nie zna, podczas gdy upadnięcie na kolana w wierze jest prawidłowym i płynącym z wnętrza, koniecznym gestem. Kto uczy się wierzyć, ten uczy się także klękać, a wiara lub liturgia, które zarzuciłyby modlitewne klęczenie, byłyby wewnętrznie skażone. Tam gdzie owa postawa zanikła, tam ponownie trzeba nauczyć się klękać, abyśmy modląc się, pozostawali we wspólnocie Apostołów i męczenników, we wspólnocie całego kosmosu, w jedności z samym Jezusem Chrystusem” (por. Lk 22, 41) (…) „Zwyczaj klękania nie pochodzi z jakiejś bliżej nieokreślonej kultury – pochodzi z Biblii i biblijnego spotkania Boga…” (Duch Liturgii, str.164-173). – Źródło:miserere.pl
Nie wiem, czy Jan Paweł II był w tym dniu, w tym właśnie miejscu. Nie wiem, czy tę homilie wygłosił osobiście, bo nie ma przecież o tym żadnej wzmianki. Możliwe, że została odczytana w drugą rocznicę (1 marca) jego pobytu w tym kościele. Ufam jednak, że jest to jego dzieło, bowiem to samo mam wyryte w sercu, sercu, które sam pobłogosławił w pięć lat po swojej śmierci. W moim sercu jest o wiele więcej, ujrzycie, gdy przemienię to na tekst, tak wyjaśnię wszystko. Kiedy to się stanie, nie wiem – wola Boża, dziś nie znajduję słów żeby to opisać.
Bóg jest Bogiem Żywym, tak żyje i objawia Swą wolę na przestrzeni wieków, w Swym zamyśle i czasie. Czy od początku były dogmaty? Ale będzie jeszcze jeden, wtedy gdy ludzkość go zrozumie, przez cierpienie.
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
P.S. Módlcie się, coby arcybiskup się nie spóźnił z jej odczytaniem.