Jego Ekscelencja Marek Jędraszewski
Czcigodny Księże Biskupie,
muszę Ekscelencje sprostować, gdyż pomylił się ksiądz mówiąc o drugim zamachu na Jana Pawła II. To już trzeci zamach.
Pierwszy zamach
Jak wszyscy wiemy w dniu 13 maja 1981, podczas audiencji generalnej na placu świętego Piotra w Rzymie o godzinie 17:19 dokonano zamachu na życie Jana Pawła II. Zamachowcem okazał się turecki zabójca Mehmed Ali Agca. Wydarzenie to nie było przypadkowe, jak i nie przypadkowa była data zamachu, data bezpośrednio związana z Maryją i objawieniami w Fatimie.
Drugi zamach
Drugi zamach na Jana Pawła II miał miejsce na pokładzie samolotu w drodze z Emiratów Arabskich do Rzymu, gdzie odbyła się konferencja prasowa z udziałem papieża Franciszka. Ten zamach nie był na ciało, lecz na ducha, to zamach na świętość Jana Pawła II. Lecz nie był to wyłącznie zamach na Papieża Polaka, ale na cały Kościół Święty, na każde ludzkie serce. To nie był tylko atak na tego człowieka, lecz na jego naukę, naukę zgodną z Ewangelią Bożą. Był to atak na rodzinę, ale przede wszystkim był to atak na samego Boga. Zamachowcem tym jest Jorge Mario Bergoglio, obecny papież – Franciszek.
Anegdota papieża Franciszka
Dziennikarze pytali papieża m.in. o nadużycia seksualne w Kościele. Papież Franciszek odpowiedział anegdotą, która wywołała prawdziwą burzę.
Jest taka anegdota: [Ratzinger – przyp. red.] miał wszystkie dokumenty dotyczące zgromadzenia, w którym dochodziło do nadużyć seksualnych i ekonomicznych. Udał się do nich, ale natrafił na przeszkody i nie mógł do nich dotrzeć. Papież Jan Paweł II, który pragnął poznać prawdę, poprosił go o spotkanie. Joseph Ratzinger przedstawił na nim dokumentację, wszystkie zebrane papiery. Gdy wrócił, powiedział do swojego sekretarza: „daj to do archiwum, wygrała druga partia„
Nie wolno nam się tym gorszyć, to są kroki w dłuższym procesie. Ale jeśli chodzi o papieża Benedykta, to pierwszą rzeczą, którą powiedział po wyborze, było: „przynieście mi z powrotem te papiery z archiwów” i rozpoczął śledztwo – dodał.
Co prawda papież Franciszek wyjaśnił tę anegdotę w rozmowie z meksykańską watykanistką Valentiną Alazraki mówiąc: Nikt nie może powątpiewać w świętość tego człowieka i jego dobrą wolę – wspominając Jana Pawła II. Był wspaniały, wspaniały – wyznał Franciszek, tłumacząc, że został źle zrozumiany, dementując jako by chodziło o sprawę zgromadzenia Legion Chrystusa i jego założyciela Marciala Maciela Degollado, który przez dziesięciolecia wykorzystywał seksualnie dzieci i seminarzystów. Nie, nie, Jana Pawła II tam nie było. To było spotkanie zwierzchników kurii, różnych dykasterii, by przyjrzeć się przypadkowi Maciela – wyjaśnił. Przyznał również, że Jan Paweł II był oszukiwany. Mówił także o odwadze Jana Pawła II i Ratzingera w walce z pedofilią w Kościele.
„Po owocach go poznacie”
Popatrzmy zatem na owoce tej anegdoty powiedzianej przez Franciszka.
Bez względu na to, czy to było wcześniej przemyślane, czy też była to wypowiedź spontaniczna, to na pewno nie było to natchnieniem Ducha Świętego, a wręcz przeciwnie.
Słowa papieża Franciszka wywołały wielką burzę nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. W ludzkich sercach została zasiana wątpliwość – i to wystarczyło. Rozpoczęła się walka zwolenników i przeciwników Jana Pawła II. Mówiło się nawet o pozbawieniu świętości Jana Pawła II. To najskuteczniejsze narzędzie diabelskie, przynoszące najobfitsze owoce – wątpliwość, zasiać w ludzkich sercach wątpliwość. Sam moglem się o tym przekonać przysłuchując się mimowolnie rozmowom moich znajomych o rzekomej winie Jana Pawła II w tuszowaniu pedofilii. Dominowało stwierdzenie: wcale to nie jest takie oczywiste lub tego nie wiadomo. Tak więc szatan zrobił co swoje. Prawda jest taka, że nauka i świętość Jana Pawła II stała się niewygodna dla zdemoralizowanego świata, świata bez Boga, świata uderzającego w rodzinę i wartości chrześcijańskie, świata chcącego wypaczyć Ewangelie Bożą pod przykrywką Ludzkiego Braterstwa i zabójczych ideologii.
„Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką” Mt 12,50
Dlatego Jan Paweł II jest taki groźny, dlatego robione jest wszystko, by legł w gruzach jego autorytet.
Dziś papież Franciszek niemal że każdego dnia odwołuje się do Jana Pawła II, szczególnie zwracając się do nas polaków – obłuda doznała już szczytu.
Dlaczego dopiero dziś poruszam ten temat pisząc to wyznanie, choć serce moje od dawna już cierpi z tego powodu? Niebawem zrozumiecie.
Dzisiaj natomiast chcę powtórzyć moje świadectwo i zaświadczyć o świętości Jana Pawła II. To właśnie papież, Jan Paweł II, w pięć lat po swojej śmierci został posłany przez Boga, został posłany właśnie do mnie, by mnie pobłogosławić. Tak też się stało, był w bieli, czystej bieli, tak jak wszystkie zbawione dusze jakie później widziałem, te czyśćcowe moją szaty (suknię) w odcieniu szarości, jakby przybrudzone. Jan Paweł II był w bieli, a kładąc swoją prawą dłoń na mej głowie rzekł: Błogosławię cię, w Imię Ojca, Syna, i Ducha Świętego. Od tego dnia zmieniło się całe moje życie, zaś święty Jan Paweł II niejednokrotnie powstrzymywał ataki złego ducha, jakie ten na mnie przeprowadzał. Nie wiem gdzie był Jan Paweł II zaraz po swojej śmierci, mam na myśli czyściec. Wiem gdzie jest teraz – to Dom Ojca, jest wśród świętych Boga – zaświadczam o tym. http://apostolus.pl/jan-pawel-ii-dwa-zamachy/– 6 wrzenia 2020
Trzeci zamach
A może jednak się mylę, może to Ekscelencja ma racje, może to jest drugi zamach – który trwa?
Niech Pan Bóg Ekscelencji błogosławi
Z wyrazami szacunku,
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Bogu
Krzyż – Krzyż – Krzyż
Pokuta – Pokuta – Pokuta
„A oto Baranek stojący na górze Syjon”
6 września 2020: Niebawem zrozumiecie. Czy dziś już rozumiecie?
Aktualizacja – 14 marca 2023:
Kropka nad „i”
Papież Franciszek zapytany przez argentyńską dziennikarkę o atak na Jana Pawła II:
„W tamtych czasach wszystko było tuszowane” – papież Franciszek
Czy dziś już rozumiecie?