CZAS PRAWDY

Komunia święta na rękę to profanacja? Jest stanowisko KEP

Bóg objawia siebie ludziom, których serca nie są skażone wyniosłością, lecz są proste i pokorne, tym, którzy Mu ufają – bezgranicznie, tym, którzy Jego wole pełnią.

„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Mt 11, 25).

Kontrowersyjny baner w Poznaniu. KEP odpowiada: „komunia na rękę nie jest profanacją” (fot. N.Patyk)

Komisja do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów KEP jasno odniosła się do pojawiających się oskarżeń osób, że komunia przyjmowana na rękę to profanacja.

Nie można zarzucać profanowania Eucharystii osobom pragnącym z różnych powodów przyjąć z wiarą i czcią Komunię Świętą do rąk, zwłaszcza w okresie pandemii. – brzmi stanowisko KEP.

Niewłaściwe i krzywdzące wiernych jest twierdzenie, że przyjmowanie Komunii św. na rękę, jest brakiem szacunku wobec Najświętszego Sakramentu. Podobnie niesprawiedliwe jest ukazywanie osób przyjmujących Komunię św. na rękę jako tych, którzy „winni są Ciała i Krwi Pańskiej”, z założeniem, że czynią to bez uszanowania, którego domaga się św. Paweł w 1 Liście do Koryntian

Prawo oceniania i zmieniania praktyki liturgicznej należy do Stolicy Apostolskiej i dopóki ona uznaje Komunię na rękę za godziwy sposób udzielania wiernym Ciała Pańskiego, nikt nie powinien tego sposobu potępiać. Kto zaś to czyni, wprowadza nieład i podział w rodzinie Kościoła.

Do Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów

„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Mt 11, 25).

Przed nowymi i modnymi praktykami przestrzegał już Święty Jan Paweł II w homilii o przyjmowaniu Komunii Świętej (Rzym, 1 marca 1989r.).

Homilia Jana Pawła II ukrywana przed ludem wiernym – Eucharystia na klęcząco i do ust wygłoszona w kościele rzymskokatolickim pod wezwaniem Najświętszego Imienia Maryi w Rzymie 1 marca 1989 r.

„Porządkowi obyczajowemu” pochodzącemu od Boga powinniśmy podporządkować całe nasze życie. Jego wola – najświętsza wola – powinna obejmować wszystko. Dotyczy to wewnętrznej harmonii życia. Tak naucza nas Jezus. Nikt nie może służyć dwom panom. Nie można służyć równocześnie Bogu i mamonie. W obecnych czasach ludzkość żyje tak, jakby Bóg w ogóle nie istniał, nie był Stwórcą i Panem wszechświata, jak również właścicielem wszelkiego bogactwa i skarbów w niebie i na ziemi. Człowiek wierzy, że wszystko zawdzięcza swojej pracy oraz że może wszystkiego zażądać. Jest dumny ze zdolności, którymi obdarzył go Nasz Pan, inaczej nie miałby ich! Jeśli człowiek wybiera innego boga lub innych idoli, to gardzi Bogiem. Może Go nawet nienawidzić, przez co pójdzie do piekła.

A co jest przyczyną tego, że człowiek tak łatwo schodzi na złą drogę, traci orientację i gubi się? To brak pokory, gdyż przez to stajemy się bezwstydni i pełni pychy.

Ludzie stawiają zbyt wielkie wymagania, bądź mają odwagę liczyć na Miłosierdzie Boga. Droga do Miłosierdzia stoi otworem jedynie wtedy, gdy zwyciężymy nasze ego. Może być ona jedynie darem dla pokornych, którym Pan obdarowuje swoich wiernych, jeśli o to proszą w modlitwie. Bóg chłoszcze tych, których umiłował. Bogobojni, to znaczy ci, którzy, pełni pokory, uznają, że Pan jest Stwórcą wszechświata i ziemi, oddają Mu należną cześć, wezmą na siebie z miłością chłostę i karę. Powinniśmy w przyszłości spodziewać się nowej chłosty, która będzie silniejsza, niż wszelkie dotychczasowe kary. Nikt się przed nią nie uchroni, chyba, że z miłością ją na siebie przyjmie. Zostanie wtedy zbawiony jak dobry łotr na krzyżu lub zostanie na zawsze stracony, jeśli się buntuje, tak jak drugi łotr, którego zgubiła pycha i bluźnierstwo. Najgorsze są bluźnierstwa w stosunku do pełnych miłości słów Boga, którymi obdarza naszą biedną ziemię poprzez Matkę i umiłowanego Syna.

Dlatego konieczne jest okazanie pokory, gdyż nigdy nie powinniśmy zapomnieć o tym, Kto przed nami stoi! Tak jak w kontaktach międzyludzkich przyjęte są pewne formy uprzejmości, to w stosunku do Boga chcemy o nich zapomnieć? Dlatego ostrzegam ponownie przed wszelkimi formami braku należnego szacunku, jak np. zakazane w moim biskupstwie podawanie Komunii św. na dłoń oraz postawa stojąca podczas wielu części liturgii Mszy Świętej. Prowadzi to do utraty właściwego poczucia doniosłości tego zgromadzenia. To jest nic innego jak śmierć naszego Pana i Zbawcy, któremu wszystko zawdzięczamy. Zamartwiamy się o ludzką ocenę, boimy się, że zostaniemy wyśmiani, boimy się niekorzystnych dla nas skutków naszej oceny przez innych, a nie boimy się Boga? Nie odwołuję tego, co powiedział jeden z moich poprzedników: „dzieje się to na waszą odpowiedzialność. Drodzy biskupi zagranicznych biskupstw, modlę się za was, abyście na czas zrozumieli, że droga, którą obraliście jest niewłaściwa”. W tym miejscu, moi umiłowani Kapłani, umiłowani Bracia i Siostry, dozwolone jest przyjmowanie komunii na język i w postawie klęczącej. Wszystko, co zostało wprowadzone i jest rozpowszechniane przez obcych jest niedozwolone. Mówię to jako wasz Biskup!

Jan Paweł II

Testament dla Kościoła świętego


Chwała Bogu niech będzie na wieki!
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu!
Bracia i siostry, przekazuję wam ten krzyż pokutny, krzyż
miłosierdzia, krzyż wielkich łask, który jest szczególnym
darem dla Kościoła świętego. Jest to dar od Matki Łaski
Bożej. Każdy, kto ze szczerym sercem rozpocznie modlitwę
słowami: „Jezu, miej miłosierdzie dla Kościoła swego”,
prosząc za przyczyną Matki przez Jej Niepokalane Serce,
i odmówi choćby cząstkę różańca za Kościół święty i jego
kapłanów, zostanie obdarzony obfitymi łaskami. Módlcie
się do Zbawczej Krwi Chrystusa, odmawiajcie Różaniec.
Matko, Twojemu Niepokalanemu Sercu zawierzam tych,
którzy tymi słowami będą się modlić. Matko, uproś dla
nich u swego Syna szczególne łaski. Dla Chwały Bożej
niech się stanie!
Twój przybrany syn, trzynasty


Krzyż pokutny wykonany przez autora,
będący szczególnym darem od Matki Bożej
dla Kościoła świętego (fot. autor)
Znaczenie krzyża
Krzyż pokutny ‒ krzyż miłosierdzia, krzyż wielkich łask,
Krzyż Chrystusowy jest zakończony krwawym ostrzem.
Jest mieczem przepowiedzianym przez proroka Symeona.
W krzyżu jest zawarta cała męka Pana Jezusa i niewymowne
cierpienie Maryi ‒ wszystkie boleści Matki
Bożej, od początku po dziś dzień. Na krzyżu pod stopami
Chrystusa znajduje się Niepokalane Serce cierpiącej matki,
Maryi, na wskroś przebite przepowiedzianym przez Symeona
mieczem. Serce Matki Bożej jest pofałdowane, pełne
wybroczyn, ran i blizn ‒ to nasze grzechy poraniły Jej serce.
W serce Matki Bożej wbity jest miecz ‒ on należy do kapłanów
Kościoła Jej Syna.
Niepokalana, zawsze Dziewica Maryja jest związana ze
swoim Synem nie tylko przez ciało i krew jako rodzicielka,
została z Nim związana także cierpieniem i Świętym
Duchem Bożym.
Wiedzcie zatem, że Kościół święty to nie tylko instytucja,
lecz przede wszystkim wspólnota oparta na fundamencie
wiary, którym jest Jezus Chrystus. Kościół święty stoi na
trzech filarach: Chrystus (fundament), kapłani i wierni. Nie
może być Kościoła świętego bez Chrystusa, nie może być
Kościoła świętego bez kapłanów i nie może być Kościoła
świętego bez wiernych. Jest jednak jeszcze jeden filar ‒ niewidzialny
‒ to Matka Boża. To Ona jest podporą Kościoła
świętego, to Ona dźwiga największy ciężar, gdy zachwieje
się któryś z dwóch filarów (kapłani i wierni). Gdy się więc
modlicie za Kościół święty, to modlicie się w Chrystusie
za siebie, za swoje dzieci, za swoje rodziny, za swoich sąsiadów,
za kapłanów, za przyjaciół, za swoich krzywdzicieli, za
całą wspólnotę ochrzczoną Duchem Świętym. Ten krzyż
i ta modlitwa nie są darem dla całego świata, są darem dla
Kościoła świętego. Kiedy to czynicie za przyczyną Matki,
bądźcie pewni, że dotrze do Boga, bowiem Jej modlitwa
jest doskonała, nieskalana, najczystsza i najpiękniejsza,
płynąca
prosto z Jej Matczynego Niepokalanego
Serca.
JEZU, MIEJ MIŁOSIERDZIE DLA KOŚCIOŁA SWEGO! Proszę
Cię, Jezu, za przyczyną Matki Twojej (naszej Matki),
Maryi, przez Jej Niepokalane Serce, miej miłosierdzie dla
Kościoła swego!

Jezu, miej miłosierdzie dla Kościoła swego.

Matko, przyczyn się za nami.

Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Mt 11, 25).

Bądź wola Twoja Ojcze, przez Chrystusa, z Duchem Świętym. Amen.

13

Ten wpis został opublikowany w kategorii LIST OTWARTY i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.