Przewodniczący episkopatu Argentyny apeluje o szacunek dla papieża
Jak czytamy na łamach portalu GOSC.PL: „Przewodniczący Argentyńskiej Konferencji Biskupiej (CEA) bp Oscar Ojea zażądał szacunku dla papieża Franciszka w obliczu „nienadających się do powtórzenia obelg” i kłamstw pod jego adresem. Odniósł się w ten sposób, bez wymieniania go z nazwiska, do licznych wypowiedzi kandydata na prezydenta Javiera Milei, który m.in. określił Ojca Świętego mianem „diabła na Ziemi, który zasiada na tronie domu Bożego” i oskarżył go o „promowanie komunizmu”.
W wywiadzie ogłoszonym na stronie internetowej CEA bp Ojea podkreślał, że „Papież jest dla nas prorokiem godności człowieka w czasach przemocy i wykluczenia”. Dodał, że Franciszek „jest też głową państwa, której należy się szczególny szacunek”.
Odnosząc się do kampanii przed wyborami prezydenckimi, zapowiedzianymi na 22 października, hierarcha przestrzegł, że „nie da się budować państwa bez dialogu, zniewagami, krzykiem i wykluczaniem”. Wskazał, że „klimat przemocy w wypowiedziach kandydatów nie sprzyja pokojowi społecznemu”.
Przypomnijmy, że 5 września księża z ubogich dzielnic Buenos Aires odprawili Mszę św. wynagradzającą za zniewagi wobec papieża Franciszka, jakich dopuścił się Milei. 53-letni polityk, mający opinię ekscentrycznego anarchokapitalisty, wygrał 13 sierpnia prawybory prezydenckie, zdobywając około 30 proc. głosów. ŹRÓDŁO: GOŚĆ.PL
Czy papież Franciszek jest komunistą i diabłem na Ziemi zasiadającym na tronie domu Bożego – jak twierdzi Javier Mileia, czy może prorokiem godności człowieka – jak twierdzi Przewodniczący Argentyńskiej Konferencji Biskupiej (CEA) bp Oscar Ojea ?
Nie znam kandydata na prezydenta Argentyny i w żaden sposób nie staje w jego obronie. Nie znam również wszystkich wypowiedzi tego polityka odnośnie papieża. Chcę jedynie odróżnić prawdę od kłamstwa, a prawda jest dokładnie taka, jaką przedstawił Javier Mileia w powyższych zdaniach, co muszę przyznać z wielkim bólem serca. Świadectwo znajdziecie w książce, która niebawem ukaże się nakładem WFW: ŚWIADECTWO – To, co było. To, co jest. To, co będzie.
Komunista – Odpowiedź na pytanie „Czy papież Franciszek to komunista?” jest powszechnie znana, bowiem sam papież na nie odpowiedział publicznie. Przypomnę zatem słowa papieża zamieszczone między innymi na łamach portalu sprzyjającemu papieżowi i jego herezjom:
– Kiedy patrzę na Ewangelię tylko z socjologicznego punktu widzenia, tak, jestem komunistą i był nim też Jezus” – powiedział Franciszek w nawiązaniu do tego, że niektórzy uważają go za socjalistę bądź nawet komunistę. Papież mówił o tym wywiadzie dla pisma „America”, wydawanego przez jezuitów w USA. Źródło: DEON.PL
Papież w tym wywiadzie odniósł się również do aborcji:
– Aborcja jest zbrodnią; czy słuszne jest wynajęcie płatnego zabójcy, by rozwiązać problem? – oświadczył papież i dodał też, że Kościół nie może czynić z aborcji kwestii „politycznej” i musi zachować podejście duszpasterskie.
Tak więc Franciszek jest komunistą, a dał temu upust w swych słowach o wielkiej Rosji, świętych i carach. Twierdzi nawet, że Pan Jezus też był komunistą, jak to ujął – patrząc na Ewangelię z socjologicznego punktu widzenia. Papież twierdzi, że aborcja jest zbrodnią – i słusznie, bo jest wielką zbrodnią, tak jak zbrodniczymi są narody mordujące w ten sposób własne dzieci. Jak to jest, że ludzie ubolewają nad ofiarami nawałnic, powodzi, trzęsień ziemi, których nawet nie znają, a bez żadnych skrupułów potrafią zabić własne dziecko?! Nasuwa się też pytanie dlaczego papież pozwala udzielać Komunii Świętej Joe Bidenowi, patronowi wszelkich zbrodni i wynaturzeń, czemu papież promuje grzech sodomski i LGBT co bezcześci kościoły i wywraca Prawo Boże, co wzywa do aborcji?! Papież mówi, że Kościół nie może czynić z aborcji kwestii „politycznej” i musi zachować podejście duszpasterskie, a przecież sam nie tak dawno przekonywał, że Jezus Chrystus też był politykiem!
Prorok godności człowieka? – Owszem, Franciszek jest prorokiem, tyle, że fałszywym prorokiem, na którym spoczął duch Antychrysta. Mówi o godności człowieka, zapominając o godności dziecka Bożego, z grzechu zaś, czyni świętość. Zamiast wzywać pogubioną ludzkość do nawrócenia i odstąpienia od grzechu, zamiast wzywać do pokuty, błogosławi grzechowi mówiąc, że grzechu nie ma, a Bogu to się podoba, pogrążając tym niezliczone dusze. Bóg cię takim kocha, jakim jesteś – mówi do homoseksualisty. Znaczy to, nie musisz się zmieniać, Bogu się podobasz. Pan Jezus mówi zaś: „Zaprzyj się samego siebie”; „Nie grzesz więcej”. Taka oto jest różnica pomiędzy fałszywym prorokiem, a prorokiem Boga, tak obnaża się fałsz i zakłamanie. Kościół otwarty dla wszystkich (na wszystko – red.), mówi papież, a poprzez Synod o synodalności przeciwnicy Kościoła mają decydować jak ma wyglądać Kościół Chrystusowy. Święty Kościół zawsze był HIERARCHICZNY, od początku, taki winien być do końca. Amen
Te słowa o papieżu Franciszku wypowiedziane przez argentyńskiego polityka uznano za obraźliwe, w wyniku czego księża z ubogich dzielnic Buenos Aires odprawili Mszę św. wynagradzającą za zniewagi wobec papieża Franciszka, jakich dopuścił się Milei.
Pytam więc, jak to jest możliwe, że księża są skłonni nazwać PRAWDĘ zniewagami i odprawić Mszę świętą wynagradzającą za te niby zniewagi, a nie są zdolni do pokuty i wynagrodzenia Bogu, za herezje i świętokradztwa jakich bezustannie dopuszcza się papież Franciszek i jego poplecznicy, bo przecież nie jest osamotniony w swoich herezjach i bluźnierstwach?! Od wielu lat wzywam Kościół Święty do tej pokuty, papieża zaś do wyznania Aktu Wiary (CREDO) przed wszystkimi ludami Ziemi. Papież jednak woli promować Mahometa, Buddę, Czyngis-hana, czy Paczamame. A pod przykrywką „powszechnego braterstwa” wzywa do wpuszczania muzułmańskich migrantów z Afryki, jednej z Apokaliptycznych Bestii wychodzących z morza – na łodziach. A przecież ostrzegałem jeszcze zanim to wszystko przyszło – świadectwo w książce. Ostrzegałem też Niemcy, ostrzegałem Francję, ostrzegałem Włochy i wiele narodów, lecz nie chcieli słuchać, tak przyszło cierpienie, a przyjdzie większe. Wy Niemcy, czy pamiętacie jak nagle i niespodziewanie „nie wiadomo skąd” nadeszła wielka chmura, a woda z nieba runęła? A przecież ostrzegałem, DAJĄC WAM 10 DNI na zdjęcie tęczowych flag z Przybytku Boga i ze Stołu Pańskiego. Innym razem prosiłem Boga, by nie było ofiar, gdy swój gniew okaże – i nie było, nawet jednej, choć wielki kataklizm przeszedł. Wy jednak wolicie czcić szatana i spółkować z Wielką Nierządnicą niż oddać pokłon Bogu Prawdziwemu, dlatego pogrążycie się w chaosie, bólu i cierpieniu. Wszystko sobie potraficie wytłumaczyć, byle tylko nie miało to związku z Chrystusem. Smok Starodawny już został spuszczony, a stało się to 1 stycznia 2020, przed czym również ostrzegałem – na daremnie. Jego tron jest w Rzymie. Papież Franciszek zdradził Chrystusa, tak jak Jego Święty Kościół, na którego czele stoi. Stał się zgorszeniem nie tylko dla katolików wiernych Ewangelii Bożej, ale i dla całego świata – to wielka tragedia dla Kościoła Świętego. Dlatego, że nie usłuchał napomnień przez Boga danych, będzie patrzył na trzęsienia i powodzie, kataklizmy jakich świat nie widział, będzie patrzył na zagładę Ziemi, tak jak jego poplecznicy. Szacunek będzie mu odebrany, a wszystkie ludy Ziemi będą go przeklinać.
To nie jest krytyka z mojej strony urzędującego papieża, tym bardziej nie jest to straszenie kogokolwiek, lecz jest to wezwanie do pokuty za głoszone przez papieża herezje. Przypominam jednocześnie ostrzeżenie, jakie dałem wszystkim przed kilkoma laty – Nie odchodźcie od Kościoła Świętego, choćby nie wiem co, choćbyście nie wiem, co widzieli i nie wiem, co słyszeli. Nie odchodźcie od Kościoła Świętego, albowiem tam jest prawdziwie Chrystus i tam będzie do końca – odwróćcie się od grzechu, pokutujcie, a żyć będziecie. Będziecie płonąć z nienawiści do Chrystusa, tak i do mnie, bo nie rozumiecie, że sami sobie jesteście winni. Możecie więc upaść na twarz ze skruszonym sercem i oddać pokłon Jezusowi Chrystusowi, Jedynemu Prawdziwemu Bogu, lub zatonąć w wiecznym mroku – wasza to wola.
Wezwanie
Wzywam papieża Franciszka do publicznego wyznania CREDO – Aktu Wiary przed wszystkimi ludami Ziemi. Czas na to, jest znany tylko Bogu, a nie jest to długi czas. Zatem niech nie zwleka. A gdy nadejdzie, objawi się moc Boża. Powstanie wielkie „trzęsienie” jakiego naród ten jeszcze nie widział, i nie doliczą się ofiar. Otworzą się oczy wielu, a papież będzie musiał uciekać przed linczem. Tam gdzie będzie pokuta, tam będzie Miłosierdzie Boże, tam gdzie fałsz i obłuda będą królować, tam będzie chaos, a ból i cierpienie ze śmiercią będą się przeplatać. To będzie świadectwem mocy Pana Jezusa Chrystusa i słów moich.
Oznajmiłem z woli Bożej
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13