Wierzy w Boga, więc przyniósł obraz Maryi na Marsz Równości. Teraz ścigają go prokuratorzy Ziobry – tak zaczyna się artykuł na jednym z lewackich portali.
„Michał Goworowski przyniósł w 2019 roku na częstochowski Marsz Równości obraz Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. Chciał w ten sposób zademonstrować jedność walki o równość i wspólnoty wierzących, do której się zalicza. Śledczy przez ponad rok „pracowali”, aż w końcu stworzyli akt oskarżenia.”
Już nawet wierzący Polacy nie mogą czuć się bezpiecznie w Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. Wystarczy, by swoją wiarę chrześcijańską rozumieli inaczej niż brunatniejące kręgi katolicko-narodowe. Przekonał się o tym Michał Goworowski, działacz na rzecz praw człowieka, który w maju 2019 roku na Marszu Równości w Częstochowie postanowił zaprezentować dwie ważne dla siebie wartości: wiarę i poparcie dla praw osób LGBT. Na pochodzie pojawił się z obrazem Matki Boskiej otoczonej kolorami tęczy. Źródło: Strajk.eu
Do Michała Goworskiego
Młody człowieku, podajesz się za katolika wierzącego w Boga, a nie pojmujesz co uczyniłeś. Dzisiaj otrzymałem zawiadomienie o przesłaniu aktu oskarżenia z prokuratury w Częstochowie – jako pokrzywdzony w tej właśnie sprawie. Bardzo się cieszę, że moje zeznanie zostało uwzględnione, a Ty staniesz przed sądem za czyn który popełniłeś. To nie prokuratorzy pana Ziobry doprowadzili Cię przed sąd, lecz tacy ludzie jak ja, ludzie, którzy nie pozwolą bezcześcić żadnych świętości.
Nie przyszło mi łatwo postawić Cię przed wymiarem sprawiedliwości, bowiem mój syn będąc w podobnym wieku uczynił podobną rzecz, a nawet gorszą. Nie jest moim zamiarem, by kogokolwiek karać, moim zamiarem jest, by nikt nie czół się bezkarnie. Wolałbym, abyś zrozumiał zanim będzie za późno.
Bycie katolikiem i rzekoma wiara w Boga to za mało. Dzisiaj ci, co nazywają siebie katolikami, wierzącymi, ci właśnie bezczeszczą świątynie, bluzgają, nakłaniają do zabijania nienarodzonych dzieci i twierdzą, że wszelkie dewiacje i zboczenia to dary Boże. Człowiek prawdziwie wierzący, katolik, przyjmuje w pełni Naukę Chrystusa, która jasno określa co jest dobre, a co złe. Nie ma tu miejsca na własną interpretację i zakłamanie, nie można też wybiorczo jej stosować dla własnych potrzeb, wedle upodobań. Zaprawdę lepiej byłoby dla człowieka bycie ateistą, niżeli fałszywym katolikiem.
W moim zeznaniu szczegółowo wyjaśniłem dlaczego tęczowa aureola jest bluźnierstwem i profanacją świętości – wszystko w aktach sprawy. Dziś tylko powiem, że aureola jest symbolem czystości i świętości, ta zaś tęczowa jest symbolem grzechu i dewiacji. Matka Boska nie jest matką grzechu, lecz Panną Czystą, Niepokalaną, do której uciekają się grzesznicy żałujący swoich czynów. Mam nadzieję, że kiedyś zdołasz to zrozumieć. Niech Ona, Bogurodzica, Panna Czysta, Maryja, pomoże Ci w tym.
Niech Ci Pan Bóg błogosławi, Ojciec, Syn i Duch Święty – byś zrozumiał.
Będę się za Ciebie modlił
Kamil Stanisław Banasiowski – 13