Warszawa

Kataklizmy

Panie prezydencie Trzaskowski, policzył pan burze i nawałnice jakie przeszły nad Warszawą odkąd nakazał pan zdjęcie krzyży? Nie? A to szkoda, bo to dopiero początek boleści Warszawy. Do tej pory nie było ofiar, by miał pan czas na opamiętanie. Teraz będą, a wszystkie panu zostaną przypisane, albowiem to pana zasługa. Niech się wyleje gniew Boży. Amen.

Patrz Polsko na Warszawę, szczególnie Ty: Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, czy Gdańsku – patrz Polsko.

Słyszeliście, jak Syn Boży spał na łodzi, a nagle zerwała się wielka burza, tak, że wzburzone fale zalewały łódź? 25 Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!» 26 A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?» Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza. Mt8, 23-27

W krzyżu jest wasz ratunek!

Kamil Stanisław Banasiowski – 13

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu

Ten wpis został opublikowany w kategorii LIST OTWARTY i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.