Papież Franciszek cytuje Wiesławę Szymborską

Wzór do naśladowania?

Papież Franciszek będąc w Indonezji cytuje polską poetkę i laureatkę Nagrody Nobla Wiesławę Szymborską, zmarłą w 2012r. Franciszek mówiąc o braterstwie – przypomniał o „pięknym wyrażeniu, którego użyła pewna XX-wieczna poetka”. Jak opisać braterstwo? – Być braćmi to kochać się nawzajem, uznając, że »różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody.

Papież, przywołując słowa Szymborskiej, zgodził się z nimi: „tak właśnie jest”. – Żadne dwie krople wody nie są do siebie podobne – tak jak żadni dwaj bracia, nawet bliźniacy, nie są całkowicie identyczni„. Jak podaje Katolicka Agencja Informacyjna, papież dodał, że „żywe braterstwo oznacza wzajemną akceptację, uznanie siebie nawzajem za równych w różnorodności”.

Kim była Wiesława Szymborska, że tak mocno zapadła w serce papieża Franciszka? Ano była ateistką, komunistką i feministką, która nie życzyła sobie kapłana podczas swojego pochówku, pogrzeb miał charakter świecki. Jak pamiętamy papieską wypowiedź na temat komunizmu, w której to sam przyznał, że jest komunistą, a nawet stwierdził, że Jezus Chrystus byłby też komunistą gdyby żył w dzisiejszych czasach, to nie powinniśmy się dziwić, że takich ludzi jak Szymborska stawia światu za wzór.

Przytoczę wpis ks. Tomasza po śmierci poetki:

Ks. Tomasz 03.02.2012 14:15 wiara.pl Niestety… znowu poprawność liberalna zwycięża. Pani Wisława Szymborska zażyczyła sobie pogrzeb bez kapłana. Wypowiadała się jawnie przeciwko Bogu i Kościołowi. Sygnowała swoją osobą, że tylko PRL to prawdziwa religia, doprowadzając do fałszywych procesów kapłanów. I jeszcze po śmierci mamy Panią gloryfikować? w imię czego?

Polecamy Ją Bożemu Miłosierdziu!
Nie gloryfikujmy Pani Szymborskiej!

Papież jest zakochany w komunizmie, podobnie jak w tęczy, a za wzorce do naśladowania stawia albo zboczeńca, takiego jak tęczowy o. Martin albo komunistkę i ateistkę Szymborską. Pewnie „bóg” zszedł i tak mu powiedział, podobnie jak Bidenowi, żeby zrezygnował z prezydentury.

Ustąpiłbym tylko gdyby Bóg Wszechmogący zszedł i powiedział mi, że nie mam szans by wygrać z Trumpem – powiedział w piątkowym wywiadzie dla telewizji ABC Joe Biden, odnosząc się do możliwości wycofania się z wyścigu o prezydenturę.

Widać, że „bóg” rozmawiał z Bidenem, i mu powiedział. Czy ten „bóg” miał kolor tęczy i nawoływał do aborcji? Kimże jest ten ich „bóg”, bo na pewno nie jest to Chrystus.

Cóż mogę jeszcze dodać wiedząc, że Bóg Przedwieczny dopuszcza złe rzeczy, przez wolność jaką dał człowiekowi. Dopuszcza wojny, dopuszcza gwałty, dopuszcza zboczenia, tak, jak dopuszcza pontyfikat Franciszka, choć ten dokonał gwałtu na świętym Kościele Jego. Lecz jest On sędzią sprawiedliwym i sprawiedliwe wyroki wydaje, o czym wszyscy chyba zapomnieli. Rozejrzyjcie się, spójrzcie w lewo, spójrzcie w prawo, obejrzyjcie się za siebie, spójrzcie w niebo, spójrzcie w dal – co widzicie?

Chwała Bogu niech będzie na wieki. Na wieki niech będzie błogosławione święte imię Jezus.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu

Matce Bożej chwała

13

Ps. Ciekaw jestem, czy te Franciszkowe herezje o powszechnym braterstwie pt. „Strażnik Nadziei” jeszcze dryfują po orbicie Ziemi? Ostrzegałem, by tego nie czynił, bo zapłonie Ziemia. Może teraz Deklarację Fiducia supplicans wyśle w kosmos, by nauczać świat o tęczowej miłości?

Ten wpis został opublikowany w kategorii LIST OTWARTY i oznaczony tagami , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.