Gdzie przebywają dusze dzieci poronionych, abortowanych i tych, które umarły przed przyjściem na świat i nie mogły być ochrzczone?
„Tak Bóg umiłował świat, że Syna – Jezusa dał, aby każdy kto w Niego wierzy był zbawiony. Te słowa słyszymy u św. Jana. Wolą Boga jest nasze zbawienie, czyli życie wieczne w Domu Ojca. To pragnienie Boga jest rozciągnięte na każde ludzkie istnienie od poczęcia, kiedy z Woli Boga rozpoczyna się życie ludzkie.
Jezus mówi o sobie: Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we Mnie ma życie wieczne. Chrzest jest sakramentalnym wszczepieniem nas w tajemnicze źródło Bożego dziecięctwa, w wyniku paschalnej drogi Chrystusa, przez Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Bóg jednak nie jest ograniczony przez sakrament chrztu i tak jak głosi jedna z prawd wiary katolickiej: łaska Boża do zbawienia jest konieczna potrzebna.
Wyżej wymienione okoliczności: poronienie, aborcja, mimo że dzieci te nie zostały formalnie ochrzczone, Kościół ma przekonanie, że w wyniku Bożego miłosierdzia, dzieci te dostąpią zbawienia. W sytuacji poronienia teologia mówi o chrzcie pragnienia. Natomiast w sytuacji aborcji o chrzcie męczeństwa.” – takiej odpowiedzi udzielił ks. Karol na przystanmilosierdzia.pl (przedruk ze strony)
Katechizm Kościoła Katolickiego św. Piusa X o naturze i skutkach sakramentu chrztu w punkcie 16 (Czy chrzest jest potrzebny do zbawienia) – odpowiada: Chrzest jest bezwzględnie potrzebny do zbawienia, gdyż pan Jezus powiedział wyraźnie „Jeśli człowiek się nie narodzi powtórnie z wody i Ducha Świętego, to nie może wejść do królestwa niebieskiego”.
Punkt 17 na pytanie, czy brak chrztu można jakoś uzupełnić ODPOWIADA: Brak chrztu można uzupełnić przez męczeństwo, które zwane jest chrztem krwi, albo aktem doskonałej miłości do Boga, czy też skruchy, wraz z pragnieniem, przynajmniej niewyraźnym, przyjęcia chrztu, co jest chrztem pragnienia.
Jak jest naprawdę?
Jest dokładnie tak jak głosi nauka Kościoła świętego. Ksiądz Karol jednak w swojej odpowiedzi wszystko wrzucił do jednego worka, sugerując, że wszystkie te dusze będą bezwzględnie zbawione. TO NIE PRAWDA! Dzisiaj ludzie całkowicie zapomnieli o sprawiedliwości Bożej, mówi się jedynie o miłosierdziu. Róbta co chceta, wszyscy będziecie zbawieni, bo Bóg jest przecież miłosierny. A Pan Jezus powiedział: ” Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota. Niewielu jest tych, którzy ją znajdują.”
Wyjaśniam zatem – osoby ochrzczone, wierzące, żyjące w przyjaźni z Bogiem, te co straciły dziecko przez poronienie, śmierć przed przyjściem na świat, czy śmierć dziecka po narodzeniu zanim zostało ochrzczone, a w założeniu mieli chrzest, jakby z natury przez swoją wiarę, mogą spać spokojnie ufając Bożemu miłosierdziu – chrzest pragnienia. Rodzice tacy przyjęli do swych serc dobrą nowinę w imię Miłości, z Nadzieją i Wiarą – Wielki Dar Boży, jakim jest potomstwo. Słusznie powiedział ks. Karol: „Bóg nie jest ograniczony przez sakrament”, który to zresztą sam go ustanowił, a do zbawienia potrzebna jest Łaska. Przekonał się o tym Dobry Łotr.
Co jednak dzieje się z duszami dzieci zamordowanych poprzez aborcję? Czy jak twierdzi ks. Karol bezwarunkowo będą zbawione? Czy są męczennikami? Nie są męczennikami w rozumieniu świętości , bo nie umarły w Chrystusie, nie umarły z Chrystusem, czy dla Chrystusa, tak ciąży na nich grzech pierworodny i skutki ciężkiego grzechu matki, a często obojga rodziców. Każda matka musi wiedzieć, tak i każdy ojciec, że aborcja nie zabija wyłącznie ciała dziecka, ale i duszę pozbawiając światła, pogrążając ją w ciemnościach. Każda matka musi wiedzieć, tak i ojciec, że decydując się na aborcje z premedytacją pozbawiają dziecko chrztu świętego, tym samym pozbawiając go życia wiecznego w królestwie niebieskim. Każda matka musi wiedzieć, również ojciec, że aborcja w oczach Boga jest porodem, ustanowionym przez człowieka, skutkującym unicestwieniem.
Objawienie Boże
To, co teraz wyjawię niech będzie ostrzeżeniem jak i wybawieniem dla wielu, nadzieją dla tych, co nadzieję stracili. I choć wszystkiego zdradzić nie mogę, to jednak co powiem wystarczy, byście ratunek mieli i nadzieja w was nie zgasła. Rozumujcie, bowiem po to rozum macie.
Było to 18 stycznia 2023 roku. Ujrzałem świętą Boga, duszę zbawioną, choć przez Kościół święty na ołtarze nie wyniesioną. To zwykła dusza zbawiona jakich wiele. Przybyła, by okazać mi trzech synów kobiety, którą też widziałem, i ojca ich widziałem. Synowie ci byli w mroku, żaden z nich nie miał imienia, a tylko jednego twarz wyraźnie dostrzegałem, on był pierwszy, oddzielony od dwóch pozostałych – był to chłopak już dorosły, a wszyscy oni byli dojrzali. Święta Boga była smutna i milcząca. Ja zaś matkę synów trzech spytałem ze zdziwieniem: Kiedy ty ich urodziłaś? Lecz milczała. TO BYŁY DZIECI Z ABORCJI – autentyczne, żyjące w mroku.
Wiedzcie zatem wszystkie matki coście własnym dzieciom uczyniły, nie tylko ciało zabiły ale i chrztu świętego pozbawiły, tak ich dusze w mroku pogrążyły. Mówicie dzisiaj: „moje ciało, moja sprawa” – czyżby? A co z duszą? Wiedzcie również, iż nieodpokutowane niecne czyny wasze będą obciążeniem dla kolejnych dzieci jakie porodzicie, dla ich dzieci, a nawet dzieci ich dzieci. Zważajcie zatem, co czynicie, byście się potem nie dziwiły, gdy nadejdą kary, wielowymiarowe, bywa że tęczowe.
Nadzieja
Wy, co żal w swym sercu macie, bowiem dla was ta nadzieja – pokutujcie i nadajcie im imiona, dzieciom swoim (Dar-Boży), i się módlcie za nie szczerze. Bóg was wszakże nie potępił, ale niecne czyny wasze, tak nadzieja wciąż jest żywa – pokutujcie i się módlcie, za utraconą „miłość” waszą, by ujrzała światło życia. Dusze abortowanych dzieci żyją, wzrastają i dojrzewają niczym wzrasta się na ziemi, lecz są pogrążone w mroku, w wielkich ciemnościach, oderwane od Boga – WIDZIAŁEM!
Kobieta z objawienia, matka trzech synów o której pisałem zna już płeć swoich dzieci, bo dom ten nawiedziłem mówiąc jej o wszystkim, tak imiona nadać może. To wielka łaska dla niej, i synów jej umarłych, to wielka łaska dla wszystkich, dana od Boga samego. Wy zaś, co w niewiedzy trwacie uniwersalne im nadajcie imiona. Wiecie przecież, że Bóg wzywa po imieniu. Módlcie się i ufajcie – miłość.
Brak chrztu można uzupełnić przez męczeństwo, które zwane jest chrztem krwi, albo aktem doskonałej miłości do Boga, czy też skruchy, wraz z pragnieniem, przynajmniej niewyraźnym, przyjęcia chrztu, co jest chrztem pragnienia – Katechizm św. Piusa X POTWIERDZAM
Szczególny rodzaj (świętej) męczeńskiej śmierci dziecka to taki, gdy dziecko pozbawione zostaje życia w zamian za życie matki. Aborcja ( uśmiercenie i rozrywanie ciała dziecka) z powodu zagrożenia życia matki. Zdarza się również, że to matka ofiaruje swoje życie za dziecko nie poddając się aborcji. Świętość jest wtedy, gdy umiera się z Chrystusem, w Chrystusie i dla Chrystusa – w wierze. Świętość jest wtedy gdy jest ofiara życia z miłości. 13 „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.” J15,13
Największą ofiarą dla Boga jest skruszone serce i pokuta matki, związanej z dzieckiem przez ciało i krew, następnie ojca, kolejnie tych związanych przez krew (więzy krwi). Nieocenioną pomocą są modlitwy wszystkich ochrzczonych z wody i Ducha Świętego.
Chrzest krwi nie oznacza tego, że dziecko umierało we krwi będąc rozrywane, wszak i poganie tak umierają. Chrzest krwi to wola, skrucha i pokuta matki (rodzicielki) płynąca z wiary, następnie ojca oraz tych wszystkich związanych więzami krwi. Chrzest matki, w której łonie poczęło się życie jest zaczynem do chrztu dziecka, gdyż chrztu samego dziedziczyć nie można, jest ona ciałem uświęconym przez ten sakrament, przeznaczonym do dziecięctwa Bożego, do życia wiecznego z Bogiem. Ze zbawienia jednak można zawsze zrezygnować, świadomie lub nie, przez grzech i nieposłuszeństwo Bogu – wolna wola człowieka.
Miłosierdzie Boże jest nieskończone, Bóg zaś jest ponad wszystkim i nie ma dla Niego nic niemożliwego. Brak wiary w Miłosierdzie Boże jest grzechem, bowiem zaprzeczałoby to Bożej Wszechmocy.
To Bóg sam rozsądza w swej sprawiedliwości i miłosierdziu swoim, nieskończonej mądrości i majestacie o każdym z nas. W ludzkim mniemaniu mogłoby się zdawać, że ktoś będzie potępiony albo wręcz uświęcony. Lecz tylko Bóg, Ten co przenika serca ma pełen obraz człowieka, jego uczuć, jego czynów i różnych zależności. Bóg widzi to, czego człowiek ujrzeć nie zdoła – wszystkie modlitwy życia płynące z wielu serc. Tego jednego czego Bóg nie może, to zadecydować za człowieka o jego woli zbawienia, bowiem sam Bóg Wszechmogący tak postanowił dając człowiekowi wolną wolę. Miłosierdzie przychodzi przez wiarę , nadzieje i miłość, opatrzoną w skruchę, pokutę i modlitwę.
RATUJCIE SWOJE DZIECI, WYRWIJCIE JE Z MROKU – POKUTUJCIE, BOWIEM DLA WAS TA NADZIEJA – z woli Bożej.
Chwała Ojcu, i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Żywemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13