Campus Trzaskowskiego to świetne miejsce dla zboczeńców umysłowych, ale jakże niebezpieczne z punktu widzenia przyszłości Polskiego Narodu. To, co te pachołki szatana robią z polską młodzieżą nie pozostawia złudzeń, Naród Polski chyli się ku upadkowi, nie tylko moralnemu ale i cywilizacyjnemu. Chcą, jak słychać w ich piosence, by ludzie bogobojni wyp……. z Polski. I owszem, przyjdzie taki dzień gdy ludzie bogobojni opuszczą to miejsce, albowiem jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Ci drudzy zostaną sami ze sobą, i z tym, któremu serce i duszę zaprzedali: ŚWIADECTWO To, co jest. To, co było. To, co będzie (Rozdz. 12 – ŻNIWA.)
Przy takiej muzyce bawi się młodzież na Campusie Trzaskowskiego. To jest ta wielka miłość, o której ciągle słyszymy!?
A co na to główny degenerat w Polsce, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, a obecny europarlamentarzysta Krzysztof Śmiszek, ten sam, co tworzył tęczową ustawę o tzw. „Mowie Nienawiści”?
Ano, pan „publiczne zgorszenie” z Lewicy na antenie Polsat News w programie „Graffiti” stwierdził, że piosenka śpiewana na Campusie uderzająca w PIS i wszystkich ludzi wierzących i bogobojnych jest „dorobkiem kulturowym”, a uczestnicy zabawy nie podlegają zapisom projektu ustawy o „mowie nienawiści. Wiadomo, ta ustawa ma być batem na ludzi rozumnych i bogobojnych, gloryfikująca zaś wszelkiej maści zboczeńców.
A co na to wszystko stojący na czele Koalicji Antychrysta, jego Ekscelencja Donald Tusk?
Ot, zdaje się być dobrze rozbawiony cytując przebój śpiewany przez Jerzego Sthura:
No cóż, smutny jest oraz tego człowieka, o jakżeż musi być samotny, jego żona pisze o nim, że jest ”mendowaty”, jego „przyjaciele mówią, że jest „mściwy i wredny”, przeciwnicy że jest niemieckim pachołkiem – a cóż ja mogę powiedzieć? Pozostało tylko zapłakać.
13
Wizja wrzącego kotła
13 Po raz drugi skierował Pan swoje słowo do mnie: «Co widzisz?» Odpowiedziałem: «Widzę wrzący kocioł, a powierzchnia jego jest od strony północnej». 14 I rzekł do mnie Pan: «Od północy rozszaleje się zagłada wszystkich mieszkańców ziemi. 15 Zwołam bowiem wszystkie królestwa północy – wyrocznia Pana – przyjdą i ustawią każdy swój tron u wejścia do bram Jerozolimy przeciw wszystkim jej murom dokoła i przeciw wszystkim miastom judzkim. 16 I wydam wyrok na nie za całą ich niegodziwość, iż opuścili Mnie, a palili kadzidło cudzym bogom i hołd oddawali dziełom rąk swoich.
Jr, 1, 13-16
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Papież Franciszek będąc w Indonezji cytuje polską poetkę i laureatkę Nagrody Nobla Wiesławę Szymborską, zmarłą w 2012r. Franciszek mówiąc o braterstwie – przypomniał o „pięknym wyrażeniu, którego użyła pewna XX-wieczna poetka”. Jak opisać braterstwo? – Być braćmi to kochać się nawzajem, uznając, że »różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody.
Papież, przywołując słowa Szymborskiej, zgodził się z nimi: „tak właśnie jest”. – Żadne dwie krople wody nie są do siebie podobne – tak jak żadni dwaj bracia, nawet bliźniacy, nie są całkowicie identyczni„. Jak podaje Katolicka Agencja Informacyjna, papież dodał, że „żywe braterstwo oznacza wzajemną akceptację, uznanie siebie nawzajem za równych w różnorodności”.
Kim była Wiesława Szymborska, że tak mocno zapadła w serce papieża Franciszka? Ano była ateistką, komunistką i feministką, która nie życzyła sobie kapłana podczas swojego pochówku, pogrzeb miał charakter świecki. Jak pamiętamy papieską wypowiedź na temat komunizmu, w której to sam przyznał, że jest komunistą, a nawet stwierdził, że Jezus Chrystus byłby też komunistą gdyby żył w dzisiejszych czasach, to nie powinniśmy się dziwić, że takich ludzi jak Szymborska stawia światu za wzór.
Przytoczę wpis ks. Tomasza po śmierci poetki:
Ks. Tomasz 03.02.2012 14:15 wiara.pl Niestety… znowu poprawność liberalna zwycięża. Pani Wisława Szymborska zażyczyła sobie pogrzeb bez kapłana. Wypowiadała się jawnie przeciwko Bogu i Kościołowi. Sygnowała swoją osobą, że tylko PRL to prawdziwa religia, doprowadzając do fałszywych procesów kapłanów. I jeszcze po śmierci mamy Panią gloryfikować? w imię czego?
Polecamy Ją Bożemu Miłosierdziu! Nie gloryfikujmy Pani Szymborskiej!
Papież jest zakochany w komunizmie, podobnie jak w tęczy, a za wzorce do naśladowania stawia albo zboczeńca, takiego jak tęczowy o. Martin albo komunistkę i ateistkę Szymborską. Pewnie „bóg” zszedł i tak mu powiedział, podobnie jak Bidenowi, żeby zrezygnował z prezydentury.
Ustąpiłbym tylko gdyby Bóg Wszechmogący zszedł i powiedział mi, że nie mam szans by wygrać z Trumpem – powiedział w piątkowym wywiadzie dla telewizji ABC Joe Biden, odnosząc się do możliwości wycofania się z wyścigu o prezydenturę.
Widać, że „bóg” rozmawiał z Bidenem, i mu powiedział. Czy ten „bóg” miał kolor tęczy i nawoływał do aborcji? Kimże jest ten ich „bóg”, bo na pewno nie jest to Chrystus.
Cóż mogę jeszcze dodać wiedząc, że Bóg Przedwieczny dopuszcza złe rzeczy, przez wolność jaką dał człowiekowi. Dopuszcza wojny, dopuszcza gwałty, dopuszcza zboczenia, tak, jak dopuszcza pontyfikat Franciszka, choć ten dokonał gwałtu na świętym Kościele Jego. Lecz jest On sędzią sprawiedliwym i sprawiedliwe wyroki wydaje, o czym wszyscy chyba zapomnieli. Rozejrzyjcie się, spójrzcie w lewo, spójrzcie w prawo, obejrzyjcie się za siebie, spójrzcie w niebo, spójrzcie w dal – co widzicie?
Chwała Bogu niech będzie na wieki. Na wieki niech będzie błogosławione święte imię Jezus.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Matce Bożej chwała
13
Ps. Ciekaw jestem, czy te Franciszkowe herezje o powszechnym braterstwie pt. „Strażnik Nadziei” jeszcze dryfują po orbicie Ziemi? Ostrzegałem, by tego nie czynił, bo zapłonie Ziemia. Może teraz Deklarację Fiducia supplicans wyśle w kosmos, by nauczać świat o tęczowej miłości?
Pan Krzysio był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł pan Robert:” Jak się masz Krzysieczku?”. „Źle bardzo” – powiada: „gorączka, boleści, tęczowe wypieki, ni chłopca, ni dziewki, ni choćby dziecięcia nie mogę, niestety. Kolana mnie bolą i nie swój się czuję.” I chwycił pan Robert za rękę chorego i szepta do ucha pytając go czule: „Coś czynił takiego?” „Nic złego” – odpowie, śmiejąc się ukradkiem. Pan Robert zapytał: „Czy masz romans z Władkiem?” Krzysiulek nieśmiało spojrzenie nań rzuca. Pan Robert rozumie: „Zraniona ma dusza”, i pobiegł pan Robert do monopolowego i kupił „Tęczówkę”: „Wypijmy kolego!!” I pili „Tęczówkę” do białego rana, zaś Władek, ich piesek, spał im na kolanach. Morał z tego płynie taki: „Tęczówka” najlepsza na robaki.
Zbieżność imion może być przypadkowa.
13
List do Rzymian 1, 21-28
„21 Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. 22 Podając się za mądrych stali się głupimi. 23 I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. 24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.”
Papież marzy, że piekło jest puste, a wszyscy pójdą do nieba.
Papież marzy, że piekło jest puste, a wierzyć w Jezusa nie trzeba.
Papież marzy, że piekło jest puste, a wszyscy błogosławieni.
Róbmy więc o chcemy, wszyscy będziemy zbawieni:
katolicy, judejczycy, muzułmanie i indianie, protestanci i dewianci, ateiści i buddyści, apostaci i lewacy, saaataniści..
A w niebie!
Marta Lempart i:
Tęcza, tęcza, kolorowa tęcza, wszyscy się kochają, pioruny strzelają.
Tęcza, tęcza, kolorowa tęcza, miłość swą wyznają, gwiazdkami rzucają.
Tęcza, tęcza, kolorowa tęcza, pigułkę dostają, wszyscy zażywają.
Róbmy więc co chcemy! Wszyscy będziemy zbawieni!
Franciszku, opamiętaj się!
Ps. Dopiszcie nuty i bawcie się na dyskotekach – dobrej zabawy. A może jakiś teledysk?
Ewangelia Boża
„13 Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. 14 Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” Mt 7,13-14
„15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach.” Mt 7,15-16 (Fiducia supplicans – łac. „Błagająca ufność”)
„21 Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.” Mt 7, 21
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Wielkie bluźnierstwo i promocja tranzycji, pedalstwa, pedofilstwa i wszelkich zboczeń. Ale to nie wszystko, bowiem szatan znów otwarcie okazał swój plan na przyszłość. Jeśli jeszcze ktokolwiek miał jakiekolwiek wątpliwości, że LGBT to imię Antychrysta, to myślę, że „Ostatnia Wieczerza” zaaranżowana podczas otwarcia igrzysk nie pozostawiła złudzeń.
Zanim jednak do tego dojdę chcę przypomnieć ceremonię otwarcia w Londynie w 2012 roku i jej następstwa. Każdy, kto oglądał ówczesne „otwarcie” był zdziwiony i przerażony gdy pokazywano masońskie symbole, śmiertelnego wirusa przybyłego z Chin, panującą śmierć, maseczki i przyłbice oraz szpitalne łóżka porozstawiane na stadionie, a także chorującego premiera Wielkiej Brytanii. To był dosłowny obraz pandemii Covid-19, z którą mieliśmy do czynienia osiem lat później. Wtedy również szatan poprzez spektakl wyreżyserowany przez człowieka okazał swoje zamiary. Tym zaś, którzy nie oglądali ceremonii otwarcia w Londynie polecam sięgnięcie do materiałów archiwalnych.
Wracając do ceremonii otwarcia trwających obecnie igrzysk w Paryżu muszę przyznać, że 4 godziny oglądania tego szatańskiego dzieła było dla mnie naprawdę męczące. Byłem jednak ciekaw czy diabeł potwierdzi swoje plany publicznie. Jak widać już niczego nie ukrywa, bo i nie musi, tak ogłupił człowieka. Wie też doskonale, że żniwa tuż tuż.
Co nam pokazał szatan w Paryżu?
Okazał siebie samego, jako tego, który zastąpił Jezusa Chrystusa. Okazał siebie niosącego deprawację i śmierć – III WOJNA ŚWIATOWA!
Ale po kolei, od początku widzimy gońca bez twarzy biegającego z ogniem (znicz w kształcie pocisku). To on, ten który rozsieje ogień po całej ziemi. Nie omieszkał pokazać konsekwencji tych działań – trupie czaszki, szczury, ścięta głowa, krew i ogień – dużo krwi, przenoszenie i przewożenie skrzyń – migracja ludzi w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca i żywności. W czasie tej gonitwy widzieliśmy odbudowę katedry Notre Dane, to oczywiście kpina, bo to nie katedrę miał odbudować prezydent Macron, lecz Katedrę. Nie zabrakło też kobiet jakby nabitych na palach – to kukiełki, marionetki w rękach szatana przedstawiające ruchy feministyczne. Następnie Romans i Pożądanie – Wolność i Tolerancja, przedstawione poprzez literaturę (diabole) oraz promocja LGBT (egacite – równość).
Część 5 i 6 spektaklu to Braterstwo (tratermine) i Siostrzeństwo (sororite) – feminizm. Brakowało tylko papieża Franciszka – powszechne braterstwo.
Następnie wyłaniające się posągi i promocja aborcji – ostatni wyłaniający się posąg przedstawiał Simone Vell, kobietę, która przyczyniła się do wprowadzenia we Francji dekryminalizacji aborcji, co w ostateczności spowodowało legalizację aborcji – to się dzieje dzisiaj w Polsce!
Część 9 spektaklu: CIEMNOŚĆ
Wygaszenie świateł, a następnie tańczący transwestyci (facet z siwą brodą w babskich ciuszkach i podwiązkach, łysy facet w kolorowej długiej sukience, facet w czarnych pończochach i cała rzesza lgbt. To był wstęp do „Ostatniej Wieczerzy”.
„Ostatnia Wieczerza”
Przedstawienie ostatniej wieczerzy przez Francuzów to nie tylko wielkie bluźnierstwo i obrzydliwość, ale również znak, jak bardzo zdegenerowany jest to naród, naród będący niegdyś kolebką chrześcijaństwa. To nie tylko smutne, ale przede wszystkim tragiczne dla tego narodu.
Wieczerza Pańska – zboczeńcy LGBTQ+ trawestują scenę ostatniej wieczerzy, przy czym „Jezusa Chrystusa zastąpiono tłustą, brzydką kobietę o nieznanych zaimkach, a Ciało i Krew Chrystusa zastąpione przez niebieskiego Dionizosa z brodą, to czysta drwina z wiary chrześcijańskiej – takie były intencje zaangażowanego ideologicznie twórcy spektaklu” – czytamy wPolityce.pl
Po wieczerzy wszyscy ze sobą tańczyli, a wielki murzyn, albo czarnoskóry osobnik (jak kto woli) obściskiwał małą dziewczynkę. Czy to aby nie promocja pedofilii. Wszyscy razem – co kto lubi?!
OBSCURITE (niejasne). Jedność w różnorodności – głosiły tytuły.
Zaprawdę, prawdziwa ciemność opanowała świat, serca i umysły ludzkie.
A z ciemności wyłoniła się tratwa, a na niej płonący fortepian i rozbrzmiewa hymn pokoju Johna Lennona, następnie komentarz polskiego komentatora Przemysława Babiarza, za który to został zawieszony i odsunięty od komentowania igrzysk:
— Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety — tak skomentował słowa legendarnego utworu na antenie komentator TVP.
Nielegalnie i siłowo przejęta przez Koalicję Antychrysta TVP (Telewizja Polska), dzisiaj TVp (Telewizja pedalska – przejęta przez promotorów pedalstwa) zawiesiła pana Przemysława Babiarza za słowa prawdy, za to, że miał odwagę nazwać demona po imieniu – komunizm. Gratuluję panie Przemysławie. Co pan tam jeszcze robi? Widziałbym pana w Telewizji „Republika”, albo „w Polsce”, w jakimś sportowym okienku informacyjnym, przynajmniej do puki nie pokonamy Antychrysta. Panowie prezesi, pomyślcie o tym.
Zakończenie
Ceremonię zakończył tajemniczy jeździec na galopującym koniu (żelaznym, białym) po wodach Sekwany dostarczając ogień, który rozpalił olimpijski znicz.
Objawienie św. Jana
JEŹDŹCY APOKALIPSY – zaraza, wojna, głód, śmierć
Igrzyska w Londynie były zapowiedzią światowej zarazy
Igrzyska we Francji to zapowiedź światowej wojny.
ŚWIADECTWO To, co było. To, co jest. To, co będzie
Zapowiedź
Panie prezydencie Macron, ostrzegałem pana kilka lat temu, że to nie katedrę należy odbudować, lecz Katedrę, a pan wciąż odbudowuje katedrę. Czas został zmarnowany, a ja dziś ku niebu wołam: Ojcze, przyjdź sprawiedliwość Twoja/ Przez Chrystusa niech się stanie.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
To nie głód ciała jest najgorszy, lecz głód Boga, albowiem nie tylko ciało umiera ale i dusza – z głodu.
«Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła. Oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód!»
Kard. Gracias: papież prowadzi Kościół w kierunku, jakiego pragnie Bóg
Bycie inkluzywnym, przyjmowanie wszystkich nie oznacza zmiany tego, czego naucza Ewangelia – napisał w kard. Oswald Gracias w komentarzu do wydanego niedawno dokumentu roboczego na XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów nt. synodalności, jakie odbędzie się w październiku w Watykanie. Zapewnił, że papież Franciszek jest człowiekiem głębokiej wiary i modlitwy, który prowadzi Kościół w kierunku, jakiego pragnie Bóg. Źródło: ekai.pl
„Dzień dobry”
Doskonale pamiętamy, jak papież Franciszek wołał, że Kościół jest dla WSZYSTKICH, WSZYSTKICH, WSZYSTKICH!
Księże Kardynale Oswaldzie Gracias,
to może zmieńmy treść CREDO, zamiast: „Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”, zamienimy na: „Wierzę w inkluzywny Kościół, dla wszystkich, wszystkich, wszystkich” Co Ekscelencja na to?
Mówi Ekscelencja, że papież Franciszek jest głębokiej wiary i modlitwy, który prowadzi Kościół w kierunku, jakiego pragnie Bóg. Muszę więc zadać pytanie: Dokąd może zaprowadzić „Piotr” pozbawiony aureoli i kluczy; dokąd może zaprowadzić ten, co cudzym bogom (paciamamie) pokłony oddawał; ten, co zrównał świętą Wiarę Chrystusa ze wszystkimi wierzeniami na ziemi (Abu Zabi); ten, co błogosławi temu wszystkiemu, co jest obrzydliwością dla Boga? Przypomnę, że błogosławienie zboczeniu w imię Świętego Ducha Bożego jest bluźnierstwem przeciwko temuż Świętemu Duchowi. Powiadasz Ekscelencjo, że papież Franciszek „jest człowiekiem głębokiej wiary i modlitwy”. Czy to więc przez tę głęboką wiarę nakazał kościoły w pandemii zamykać? I mówisz wreszcie Ekscelencjo, że papież Franciszek jest tym, który prowadzi Kościół, w kierunku, jakiego pragnie Bóg. To Ci powiem Księże Kardynale, że jesteś kłamcą i obłudnikiem. Weź na swe barki Kardynale krzyż pokutny i pokutuj, wszak Chrystus już stanął na Synaju, a to, co dziś widzą Twoje oczy Kardynale, to jest Jego sprawiedliwość, albowiem Jego sprawiedliwość idzie zawsze przed Nim. Pokutuj więc Kardynale, cobyś ujrzał miłosierdzie idące za Nim.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Anioły często nawiedzają ludzi w snach. Sny o aniołach dotyczą głównie przyszłości przybierając różnorakie formy. Doskonałym przykładem może być sen świętego Joachima, ojca Maryi, w którym anioł przepowiada im niezwykłą córkę. Często sny tylko inspirują myśli śniącego, by podjął jakieś działanie lub z niego zrezygnował. Tak było w przypadku trzech Mędrców przybyłych do nowo narodzonego Jezusa, by oddać Mu pokłon i złożyć swe dary. To właśnie we śnie trzej królowie (Mędrcy) dostali nakaz, by nie wracać do Heroda, lecz pójść inną drogą (Mt2, 12). Czasami sny mogą być proroctwem, ostrzeżeniem lub objawieniem prawdy Boga samego. Tak było na przykład w przypadku dwóch Józefów, pierwszy to starotestamentowy patriarcha, który wyjaśnił faraonowi trapiące go sny, co ocaliło Egipt przed klęską głodu; drugi to mąż Maryi, któremu anioł we śnie nakazał uznać dziecko, które urodzi Maryja i wychować jak swoje. Czasami sny mogą przynieść rozwiązanie, jak to było w przypadku cesarza Konstantyna, który przed decydującą bitwą ujrzał we śnie na niebie symbol Chrystusa (chi-ro) i usłyszał głos: „Pod tym znakiem zwyciężysz”.
Tak więc sny mogą mieć wiele znaczeń, mogą być objawieniem prawdy Bożej, proroctwem, nakazem czy ostrzeżeniem. Nie zawsze jest rozsądnie o nich mówić, co najlepiej odzwierciedla przykład wspomnianego patriarchy Józefa, który wyjawił swój sen swoim braciom, przez co chcieli go zabić, ostatecznie został sprzedany (Rdz 37).
W mojej książce „ŚWIADECTWO To, co jest. To, co było. To, co będzie” przekazałem to, co usłyszałem od aniołów odnośnie powtórnego przyjścia Chrystusa i o znaku, który to przyjście poprzedzi. Pisałem również o chórach anielskich i niepojętym pięknie dźwięków pieśni anielskiej, które były nie nie tylko rozkoszą dla mej duszy, ale i informacją. Dzisiaj chcę się podzielić innym snem jakiego doświadczyłem i tego konsekwencjami. Było to ostrzeżenie, ale jakże dosadne:
Był początek pandemii, obowiązywał zakaz wychodzenia z domu bez ważnej potrzeby. Moja żona jako pielęgniarka zajmowała się pacjentami w jednym z radomskich szpitali, którego personel został zdziesiątkowany przez szalejący wirus i niewyobrażalną epidemię strachu. Drogi były puste, prawie nic nie jeździło, ograniczenia w komunikacji, a ci co jeździli bali się zabierać pasażerów. Był wielki problem z dojazdem. Wziąłem więc urlop, by moją żonę wozić do pracy jak i z pracy. Wolne i puste drogi wyzwoliły u mnie pokusę szybszej jazdy, łamiąc przy tym przepisy ruchu drogowego, zazwyczaj byłem jedynym uczestnikiem ruchu. Pewnej nocy miałem przerażający sen, w którym widziałem jak po odwiezieniu żony do pracy jadę ulicą Chrobrego z nadmierną prędkością, a nagle na przejście dla pieszych do którego się zbliżałem wtargnął mężczyzna mający nieskoordynowane ruchy, jakby był opętany lub po jakiś narkotykach, a być może to jakiś inwalida z defektem ruchu – nie wiem. Jechałem za szybko, nie było szans wyhamować, nie było ratunku. Zbudziłem się na ułamek sekundy przed uderzeniem w tego człowieka. Byłem przerażony tym snem. Kilka godzin później, wczesnym rankiem, jechałem z żoną do Radomia zawieść ją na dyżur. Jechałem nad wymiar wolno i ostrożnie mając w głowie ten straszny sem, o którym jej w drodze opowiadałem, wskazując nawet miejsce gdzie to się działo. Po odwiezieniu mojej żony do pracy wracałem do domu, a docierając do tego felernego przejścia ze snu ledwo się toczyłem. Wtedy dokładnie jak w moim śnie na przejście wtargnął mężczyzna, ten sam, ta sama twarz i dokładnie te same ruchy jak to widziałem w moim śnie kilka godzin wcześniej, tyle, że teraz ja jechałem bardzo wolno zatrzymując się przed pasami. Zamarłem patrząc na niego, łzy mi ciekły jak grochy z przejęcia, dziękowałem Bogu za ten sen, za to ostrzeżenie, za to ocalenie. Poszedłem do kościoła, przystępując do sakramentu pokuty prosiłem Boga o wybaczenie mojej nieodpowiedzialnej jazdy, że uległem pokusie pustej drogi. Został uratowany nie tylko ten człowiek, ale i ja. Bogu niech będą dzięki. Co prawda samo przekroczenie prędkości nie jest grzechem, bowiem to prawo ludzkie nie Boże, jest to wykroczenie w rozumieniu przepisów o ruchu drogowym. Jednak konsekwencją zbyt szybkiej jazdy mogą być opłakane, mogą pozbawić życia, życia ofiarowanego przez Boga.
„bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, by cię strzegli na wszystkich twych drogach”
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Każdy, kto odwrócił się od grzechu i żyje w przyjaźni z Jezusem, ten wie, jak Bóg współdziała z nim w jego życiu. Kiedy żyjesz w przyjaźni z Bogiem wtedy widzisz niemal wszystkie Jego dary i łaski, widzisz, jak o ciebie dba, jak się tobą opiekuje, a także tymi, za których wznosisz swe modlitwy. Widzisz, jak Bóg działa w twoim życiu, widzisz to każdego dnia, i nie tylko w wielkich sprawach, ale i w całkiem zwyczajnych. Widzisz, jak na twoich oczach dokonują się cuda, widzisz, jak wybawia cię z opresji, widzisz, jak jesteś dla Niego ważny.
Gdybym chciał spisać wszystkie cuda i interwencje Boże jakich doświadczyłem i jakich byłem świadkiem, to chyba brakło by mi życia.. A ileż to razy byłem na progu śmierci – któż by to zliczył?
Dzisiaj chciałbym się podzielić zdarzeniem bardzo zabawnym, które miało miejsce zaledwie kilka godzin temu przed dworcem kolejowym – Starachowice Wschodnie, ale jakże pomocnym, oszczędzającym wiele utrapień i nerwów.
Odwiozłem moją córkę na pociąg. Idąc z bagażami z parkingu w stronę dworca zapytałem córę: Ile jest czasu do odjazdu pociągu? Powiedziała 9 minut. Mamy czas stwierdziłem i zaproponowałem byśmy na chwilę usiedli na ławce. Położyliśmy bagaże i siedliśmy. Wtedy poczułem jak coś mokrego spadło mi z nieba na głowę. Zapytałem córkę, czy to ptak mi „narobił” na głowę. Nic nie widziała na mojej głowie, ale ja czułem mokro. Poprosiłem ją o chusteczkę higieniczną. Wtedy powiedziała: O jak dobrze, że ten tak ci narobił na głowę, bo zapomniałam z samochodu torebki. Wróciła się do auta po torebkę, w której miała nie tylko chusteczki higieniczne, o które prosiłem, ale dokumenty, pieniądze i klucze. Wytarłem głowę i poszliśmy na peron. Pojechała, z torebką, szczęśliwie docierając do celu.
Lepiej jest mieć mokrą głowę, niż utrapioną głowę.
Niczego mi nie brak, niczego się nie lękam, bo Ty jesteś zawsze przy mnie Jezu.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
piszę kolejny już list kierowany do Pana, a nie piszę go przez złośliwość, lecz przez troskę o Pana, jak i świętą Wiarę Jezusa Chrystusa. Od dawna irytuje mnie wykonywanie przez Pana znaku „krzyża” w świątyniach czy przy pomnikach. Nigdy nie wiem co za znak Pan wykonuje na swojej piersi, czy to jest rzeczywiście znak krzyża , czy może jest to X (symbol niewiadomej), czy też Z jak Zorro (bo nie sadzę, że może to być symbol ruskich wojsk) – tak szybko Pan to czyni, że nie sposób się zorientować. Moja rada jest taka: Jeśli jest to znak krzyża, to proszę to czynić godnie – powoli i starannie. Najlepiej, gdy dłoń czyniąca znak świętej Wiary Chrystusa będzie podążała wraz ze słowami wypowiadanymi na głos lub w duchu – w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego – wtedy nie będzie problemów!
Smutne jest to, że taki „prostaczek” jak ja, musi napominać o wiele starszego, mądrego i inteligentnego człowieka jak Pan, panie prezesie, panie premierze. Jednak jest Pan na świeczniku i wszyscy na to patrzą, szczególnie dziś, gdy o KRZYŻ toczy się walka. Mam nadzieję, że nie uzna mi Pan tego za złe, albowiem nie tylko o pana tu chodzi, a o Pana Boga samego i szacunek do Niego, do świętej Wiary Jego.
Z poważaniem,
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Podstawowe zasady:
Znak krzyża czynimy starannie i godnie, bowiem to nasze Odkupienie
Przed Bogiem Żywym będącym w Najświętszym Sakramencie upadamy na kolana, bowiem to nasze Zbawienie
Przechodząc przed ołtarzem przyklękamy, a nie przykucamy, bądź jakieś inne dziwne akrobacje czynimy
Komunię Świętą przyjmujemy godnie, przez uniżenie i szacunek dla Boga Najwyższego – z czystym sercem, na kolanach i na język
Nie zapominajmy o godnym ubiorze wchodząc do świątyni Boga – kościół to nie plaża, czy bar szybkiej obsługi.
Na
łamach tygodnika „Sieci” opublikowano list ks. Michała Olszewskiego
SCJ, w którym opisuje on szokujące działania podejmowane przez
funkcjonariuszy po jego zatrzymaniu.
– „Kolejne szokujące informacje ws. ks. Michała Olszewskiego. Po zatrzymaniu torturowano go i upokorzono:
—postawiono na stacji benzynowej, aby inni robili mu zdjęcia w kajdankach
— odmówiono jedzenia, picia i kazano “szczać do butelki”
— w czasie zatrzymania wypuszczono nieprawdziwą informację, że zatrzymano go z kobietą
— odmówiono mu kontaktu z adwokatem przed decyzją o areszcie
Wszystko to złamanie prawa i spełnia znamiona torturowania”
– pisze europoseł Patryk Jaki.
Przypomnijmy, ks. Olszewski został zatrzymany i osadzony w areszcie śledczym za rzekome nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy z dotacji przyznanej dla Fundacji Profeto, której jest szefem. Fundacja kierowana przez ks. Michała Olszewskiego otrzymała wielomilionowe dofinansowanie z Funduszu Sprawiedliwości jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy. Celem inwestycji było wybudowanie ośrodka „Archipelag” – przystani dla osób pokrzywdzonych w przestępstwach, wierzących i niewierzących. Obiekt miał pełnić rolę „oazy” dla wielu potrzebujących pomocy i oferować im całodobową opiekę przez 7 dni w tygodniu, mając zaplecze psychologiczne, psychiatryczne i terapeutyczne.
Czy ks. Olszewski jest winny jakiś nieprawidłowości, bądź prania pieniędzy przy realizacji tego projektu? Tego nie wiem. Wiem jednak na pewno, że tu nie o ks. Olszewskiego chodzi, a raczej o uderzenie w Kościół i obrzydzenie go przez Koalicję Antychrysta. Co zaś jest w sercu ks. Olszewskiego widzi tylko Bóg, i to On wie najlepiej co nim kieruje – chęć pomocy innym, czy może chęć zysku. Myślę, że ks. Olszewski jako były egzorcysta doskonale zdaje sobie sprawę (bynajmniej powinien) z diabelskich podstępów, zapewne rozumie, że diabeł zawsze proponuje bogactwa, władzę, uciechy cielesne etc. Diabeł zawsze szuka drogi, by oderwać człowieka od Boga, a najbardziej zależy mu właśnie na tych co prowadzą ludzi do Boga – świętych Boga. Niełatwo jest więc wytrwać – do końca. Ten jednak co wytrwa odbierze swoją nagrodę.
Oczywiście, gdyby Fundusz Sprawiedliwości nie dofinansowywał projektów związanych z Kościołem i nie kupowałby samochodów Straży Pożarnej, a budowałby kluby LGBT, czy finansował wystawy dla ludzi-psów, to dzisiaj nikt by nie słyszał o jakiejś „aferze” z przekazywaniem środków podmiotom „nieuprawnionym”. Gdyby Fundusz Sprawiedliwości przeznaczyłby miliony na zdejmowanie i palenie krzyży, to pewnie dzisiaj nie byłby w ogniu krytyki, a raczej zostałby wyniesiony na wyżyny europejskich wartości. Gdyby nie Kosiniak-Kamysz i rzekomo katolickie PSL nie byłoby zdejmowania krzyży w urzędach, tabletki „dzień po” i całej tej tęczowej rewolucji niszczącej człowieka, niszczącej Polskę, niszczącej Kościół w Polsce i tych wszystkich bluźnierstw przeciw Bogu samemu.
Wracając jednak do sedna sprawy i ks. Olszewskiego to powiem tak – Jeśli ks. Olszewski sprzeniewierzył się Bogu stając się nie kapłanem Chrystusa lecz biznesmenem w koloratce, to niech poniesie karę – wielką karę, albowiem kapłaństwo i posługa egzorcysty zobowiązuje. Jeśli zaś ma czyste serce, to zaprawdę, otrzyma swoją nagrodę, tak jak i Piotr otrzymał poprzez swą wiarę, pokorę i oddanie się woli Bożej. Bez względu jednak na to czy ks. Michałowi Olszewskiemu można przypisać jakąkolwiek winę, to cel Koalicji Antychrysta był jeden – uderzyć w Święty Kościół Chrystusowy, ośmieszyć go i obrzydzić! Dlatego na dzień aresztowania księdza wybrano czwartek – Wielki Czwartek, dzień ustanowienia Eucharystii i kapłaństwa. >>Uderzcie w pasterza, a rozproszą się owce<<
Jeśli doniesienia o barbarzyńskim i prześmiewczym traktowaniu księdza, wystawionego w kajdankach na widok publiczny na stacji benzynowej przez ABW, by można było mu robić zdjęcia i o zadawanych mu torturach się potwierdzą, to by oznaczało, że proroctwo jakie dałem Kościołowi zaczyna się wypełniać:
„POKUTUJCIE, albowiem nastaną czasy, kiedy koloratki będziecie ściągać wyruszając w drogę, ze strachu, by was nie poznali”
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Panie prezydencie Trzaskowski, policzył pan burze i nawałnice jakie przeszły nad Warszawą odkąd nakazał pan zdjęcie krzyży? Nie? A to szkoda, bo to dopiero początek boleści Warszawy. Do tej pory nie było ofiar, by miał pan czas na opamiętanie. Teraz będą, a wszystkie panu zostaną przypisane, albowiem to pana zasługa. Niech się wyleje gniew Boży. Amen.
Patrz Polsko na Warszawę, szczególnie Ty: Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, czy Gdańsku – patrz Polsko.
Słyszeliście, jak Syn Boży spał na łodzi, a nagle zerwała się wielka burza, tak, że wzburzone fale zalewały łódź? 25 Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!» 26 A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?» Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza. Mt8, 23-27
W krzyżu jest wasz ratunek!
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Niebezpieczeństwo! Oto na naszych oczach ziszcza się szatański scenariusz podziału świętego Kościoła. Na naszych oczach diabeł zwodzi następców Apostołów. To właśnie przed duchem podziału ostrzegałem już od wielu lat kapłanów i wiernych świętego Kościoła, a wiedzą ci wszyscy, którzy mnie znają. Na temat posłuszeństwa wiele się rozpisywałem, szczególnie w pandemii. Wiele pisałem o herezjach Franciszka i potrzebie obrony Ewangelii Bożej. Ale i zawsze powtarzałem, byście od świętego Kościoła nigdy nie odeszli – bo zginiecie, bo to czasy największej próby, ostatnia walka.
Wielu jest biskupów i wielu jest kapłanów broniących Ewangelii Bożej i Prawd Katolickiej Wiary – Świętej Wiary. Wielu z nich słucham z radością gdy mówią „NIE” herezjom Franciszka. Wszystkich jednak przestrzegam, by nie wpadli w pułapkę szatana, którą na nich zastawił. A niestety, już wielu w nią wpadło idąc ku zagładzie, dzieląc święty Kościół, tak w Stanach Zjednoczonych Ameryki, jak i w Polsce, i na świecie. Tak walcząc z herezjami stali się sami heretykami i schizmatykami. Tak diabeł odniósł sukces. Powtórzę zatem raz jeszcze: NIE WOLNO WAM WYPOWIADAĆ POSŁUSZEŃSTWA KOŚCIOŁOWI!!! Ale i nie wolno Wam być posłusznym bluźniercom i heretykom!
Cóż więc czynić macie? Powtórzę zatem: Nie odchodźcie od Kościoła świętego choćby nie wiem co, choćbyście nie wiem, co widzieli i nie wiem, co słyszeli – bo zginiecie! Posłuszeństwo zaś nie jest bezwarunkowe. Jeśli więc ktoś ci powie, choćby i sam papież: cudzołóż, a ty wiesz, że Pan Bóg powiedział: Nie cudzołóż! – TO NIE WOLNO CI CUDZOŁOŻYĆ! Jeśliby sam papież powiedział ci: pobłogosław tę homoseksualną parę, a ty wiesz, że to jest obrzydliwością dla Boga – to nie wolno ci tego czynić, albowiem sam staniesz się obrzydliwością. Wiedz człowiecze, że odmowa herezjom i bluźnierstwom, to nie wypowiedzenie posłuszeństwa Bogu i Jego świętemu Kościołowi. Jeśli więc każą ci bluźnić przeciwko Bogu, ODMÓW i przyjmij kary z pokorą. Jeśli każą ci milczeć, MILCZ, zrób swój krzyż drewniany i wyryj na nim napis: Jezu, miej miłosierdzie dla Kościoła swego. Matkę Kościoła proś: Matko, przyczyń się za nami. POKUTUJ – Tak ocalisz nie tylko siebie!
Mniemacie może, że nie pękało moje serce, gdy papież pogańskim bóstwom (paciamamie) hołdy oddawał, albo gdy deklarował w podpisanym dokumencie w Abu Zabi, iż mądrą wolą Boga jest różnorodność religii, czy płci (pomijając mężczyznę i kobietę)? Albo gdy kościoły w pandemii strachu nakazał pozamykać? Albo teraz, gdy bluźniąc przeciwko Duchowi Świętemu bezbożne związki błogosławi, a największą obrzydliwość w osobie jezuity o. Jamesa Martina za wzór dla kapłanów stawia, zaś zdegenerowaną umysłowo i moralnie siostrę zakonną Jannine Gramick, założycielkę New Ways Ministry, której działalność została potępiona przez Jana Pawła II, na audiencjach przyjmuje w pas się jej kłaniając i gratulacyjne listy do niej pisze? Zaprawdę, rozrywa się moje serce. Jednak trwam, bo wiem, że jeden jest tylko Kościół święty, i nie ma innego. Wiem też, że bramy piekielne go nie przemogą. Trwam, bo UFAM, ufam Jezusowi. TAK JEZU, UFAM TOBIE!
Wzywam więc abp. Carlo Marie Vigano, którego odwagę cenię, by się opamiętał i zawrócił z tej drogi. Arcybiskupie! Weź na swe barki krzyż pokutny i pokutuj za grzechy i bluźnierstwa popełnione w Świętym Kościele przeciwko Świętemu Duchowi Bożemu, za bluźnierców, którzy swe obrzydliwości Świętemu Duchowi przypisują, także za grzechy i bluźnierstwa papieża Franciszka. Przekonasz się biskupie, jak wielka to Łaska. Masz rację biskupie, że Franciszek „rozwala” Kościół od środka, że „zerwał z nauczaniem wszystkich papieży w dziejach i z Kościołem Chrystusa”. Pokutuj za niego biskupie, w jedności z Kościołem, to jedyna słuszna droga.
Wszystkich katolików zaś przestrzegam przed tymi, co od świętego Kościoła odeszli zakładając własne kościoły, zgromadzenia i wspólnoty: NIE IDŹCIE ZA NIMI, BO ZGINIECIE. Kochacie Chrystusa, kochacie Jego święty Kościół, pragniecie żyć w Prawdzie – POKUTUJCIE, zróbcie swe krzyże drewniane i wyryjcie na nich…..
JEZU, MIEJ MIŁOSIERDZIE DLA KOŚCIOŁA SWEGO
MATKO, PRZYCZYŃ SIĘ ZA NAMI
Wołajcie głośniej, niż ja o SPRAWIEDLIWOŚĆ wołam.
Na zakończenie dzisiejszej przestrogi krótki artykuł Wojciecha Grzywacza zamieszczonego na portalu Radio Maryja
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Ps. Dzisiejsza komunia święta w intencji abp. Vigano do Boga zostanie wzniesiona. Kto zechce niech się dołączy w modlitwie za tego kapłana.
Aa, i jeszcze jedno, tak na marginesie. Dziś podczas Anioł Pański papież Franciszek mówił, że Bóg nikogo nie dyskryminuje i nikomu nie przykleja etykiety. Niewątpliwie słowa te spodobały się niektórym. Papież zapomniał tylko dodać, że przyjdzie sąd, a sąd to będzie sprawiedliwy.
Radio Maryja – artykuł:
[Jestem w Kościele] Uwaga na ks.abp. Vigano
14 stycznia 2024 13:40/w Kościół, Polska Radio Maryja
„W ostatnich latach ks. abp Carlo Maria Vigano stał się autorytetem dla części kręgów katolickich, zwłaszcza tych o tradycyjnym nastawieniu. Bardzo stanowczo sprzeciwiał się różnego rodzaju deformacjom doktryny, herezjom i lawendowej mafii, co przysparzało mu sympatyków. Z czasem ks. arcybiskup stawał się jednak coraz bardziej radykalny (w złym tego słowa znaczeniu), aż ostatnio jeden z włoskich portali poinformował, że przyjął ponowną sakrę biskupią. Miał jej udzielić ekskomunikowany ks. bp Richard Williamson, wyrzucony w 2013 r. z Bractwa św. Piusa X. Oznacza to, że tym samym również ks. abp Carlo Maria Vigano zaciągnął na siebie ekskomunikę, a zatem każdy wierny powinien zdystansować się od jego osoby.
Dla bardziej uważnych obserwatorów działalności byłego nuncjusza apostolskiego w USA wiadomość ta nie jest całkowitym zaskoczeniem. Wystarczy wspomnieć choćby peany ks. abp. Vigano na cześć putinowskiej Rosji i obronę jej napaści na Ukrainę. Co więcej, upatrywał on w Rosji „Trzeciego Rzymu” i ostatniego bastionu przeciwko moralnej zgniliźnie Zachodu. I choć nie były to jego pierwsze wątpliwe wypowiedzi, to z pewnością wówczas była najwyższa pora, aby zwolennikom włoskiego arcybiskupa zapaliło się czerwone światło..
Mimo to dla niektórych osób były nuncjusz apostolski w Waszyngtonie pozostał autorytetem. Dużą rolę odegrały w tym niektóre media katolickie, które dalej, jak gdyby nigdy nic, rozpowszechniały słowa ks. arcybiskupa. Tymczasem on posuwał się coraz dalej w krytyce Papieża Franciszka. Z czasem krytyka przerodziła się w ataki, aż w końcu w wypowiedzenie posłuszeństwa i nawoływanie wiernych do uczynienia tego samego. Ks. abp Vigano tłumaczył swoje postępowanie tym, że Franciszek miałby w ogóle nie być Papieżem. Kropkę nad i w tej całej ewolucji stanowi ponowne przyjęcie przez niego sakry biskupiej, co oznacza, że ks. abp Vigano nie uznaje święceń episkopatu, których udzielił mu sam Jan Paweł II w 1992 roku. W ten oto sposób podważył on władzę nie tylko obecnego Papieża, ale i jego świętego poprzednika. Tak więc od tej pory katolicy nie powinni mieć absolutnie żadnych wątpliwości, że ks. abp Vigano jest schizmatykiem.
Znając życie, zapewne nawet po tej sytuacji znajdą się ludzie, którzy będą bronić decyzji byłego nuncjusza apostolskiego w USA. To prawda, że nikt z nas nie wie, jakie są rzeczywiste intencje ks. arcybiskupa. Zakładając jednak, że ma on na celu dobro Kościoła, to swoim postępowaniem działa na Jego szkodę. Nie da się bowiem uratować Kościoła odchodząc od niego.
Kiedy Kościół jest w kryzysie, istnieje pokusa popadnięcia w podobną skrajność, jak ks. abp Carlo Maria Vigano. Historia jednak pokazuje, że strategia taka wcale nie niesie nic dobrego, a jedynie przynosi wielką szkodę duchową, w tym przypadku nie tylko dla ks. abp. Vigano, ale co gorsza, dla zapatrzonych w niego wiernych. Niestety ksiądz arcybiskup nie dostrzega tego, że krytykując różnej maści heretyków, sam stał się jednym z nich, bo postawił swoje osobiste zdanie ponad komunią z Kościołem. Nie chodzi jednak o ślepe posłuszeństwo, bo tutaj ponownie historia (a w coraz większym stopniu także teraźniejszość) uczy, że większość biskupów, a nawet sam Papież mogą zbłądzić. To jednak w żadnym wypadku nie jest usprawiedliwienie dla schizmy.
Bardzo trafnie pisał o tym niedawno o. prof. Jan Strumiłowski: „Jednak nigdy nie wolno nam od Kościoła się dystansować czy od niego odłączać, rzekomo ze względu na pragnienie uchronienia ortodoksji, którą przecież od Kościoła otrzymaliśmy. Zresztą odłączenie się od Kościoła i mniemanie, że mimo tej separacji zachowujemy ortodoksyjną wiarę już jest popadnięciem w herezję, bo już jest odrzuceniem wiary w istotę Kościoła, która jest częścią depozytu, który chcemy ochronić”.”
Już nie tylko rolnicy i kibole chcą obalić rząd Tuska. Konkurencja w tym zakresie jest coraz większa, bowiem doszły jeszcze „pedały”. W sobotę 22 czerwca odbyła się w Warszawie już trzecia z kolei parada dewiacji i wynaturzeń nazywana „Paradą Równości”. Demonstranci domagali się związków partnerskich, pełnej równości małżeńskiej, adopcji dzieci przez dewiantów, tranzycji (zmiany płci) i uznania za normalne wszystkich swoich wynaturzeń. Sodomici jak widać są zawiedzeni rządami Donalda Tuska, zarzucając zbyt powolną pedalizację Polski. Swoją frustrację wylali na wielkiej tęczowej fladze umieszczonej na wiadukcie, pod którym przechodziła „Parada” wynaturzeń. Na fladze umieszczone groźby, które skandowali: Donaldzie wspaniały, twój rząd obalą pedały
I tu się sprawdza stare polskie porzekadło: Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie
Mam nadzieję, że Donald Tusk się opamiętał i zawrócił z drogi ku zatraceniu. Mam nadzieję że wie, iż legalizacja wynaturzeń skończy się dla niego śmiercią – wieczną śmiercią. Lepiej bowiem jest stracić władzę, niżeli życie. Nie życzę źle premierowi Tuskowi, choć bardzo wiele złych rzeczy uczynił, życzę mu zbawienia – zbawienia w Chrystusie Jezusie. Dlatego dzisiejszą komunie świętą w jego intencji ofiaruję.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Ps. Parada Ambasad – Na warszawskiej „Paradzie” nie zabrakło dyplomacji. W wydarzeniu wzięli udział również ambasadorowie Niemiec, Kanady, Norwegii i Szwecji domagając się łatwiejszej tranzycji (zmiany płci) w Polsce. Źródło: niezależna
Jak widać Niemcy nie tylko nielegalnych migrantów nam podrzucają, ale i swoje dewiacje.
Były nuncjusz apostolski w USA arcybiskup Carlo Maria Vigano został oskarżony o schizmę i z tego powodu został wezwany do watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary. Przestępstwo schizmy karane jest ekskomuniką.
Arcybiskup Carlo Maria Vigano jest jednym z zagorzałych krytyków Franciszka, twierdzi, że jest on szatanem rozwalającym Kościół od środka. Zarzucił Franciszkowi „zerwanie” z nauczaniem „wszystkich papieży w dziejach i z Kościołem Chrystusa”.
Arcybiskup skomentował na swoim blogu, że uważa oskarżenia za zaszczyt. Potwierdzają one jego stanowisko: „To nie przypadek, że oskarżenie przeciwko mnie dotyczy kwestionowania prawowitości Jorge Mario Bergoglio i odrzucenia Soboru Watykańskiego II: Sobór jest ideologicznym, teologicznym, moralnym i liturgicznym rakiem, którego «Kościół synodalny» Bergoglio jest niezbędnym przerzutem”. Twierdzi, że on sam, jako następca apostołów, jest w pełnej komunii z Kościołem, ale odrzuca „neomodernistyczne herezje Soboru Watykańskiego II”.
Tymczasem w USA odbyła się publiczna modlitwa różańcowa jako zadośćuczynienie za promocję LGBT. Wierni modlili się w Filadelfii. Katolicy zorganizowali publiczną modlitwę różańcową, aby zadośćuczynić Najświętszemu Sercu Pana Jezusa za otwartą promocję agendy LGBT. Podziękowali również bp. Josephowi Stricklandowi za jego postawę i obronę katolickich wartości. Biskup Strickland należy do obrońców Ewangelii Bożej i jest jednym z krytyków Franciszka.
Franciszek
No cóż, grubą książkę by napisał chcąc przedstawić wszystkie herezje i bluźnierstwa Franciszka, począwszy chociażby od Abu Zabi, poprzez paciamame i Fiducia supplicans. Zaiste, wypełniły się proroctwa o szatanie zasiadającym w świątyni Boga, bluźniąc Bogu pod same niebiosa. Imię Antychrysta to LGBT. Apokaliptyczną Bestią jest człowiek ( 666 = 36,6) – pełne wyjaśnienie w książce: ŚWIADECTWO To, co było. To, co jest. To, co będzie. Franciszek nie jest w komunii z Chrystusem, lecz z szatanem. Nikt inny jak właśnie on nakazał pozamykać podległe mu kościoły gdy zaczęła się pandemia Emocji – tak wywyższył szatana nad Chrystusa. To on nakazywał się szczepić, a tych co nie chcieli przyjąć znamienia bestii nazwał „samobójcami” w swojej ostatniej publikacji. To on bezustannie uświęca grzech. Franciszek to człowiek umarły, prowadzący wszystkich na śmierć. Ileż to listów napisałem, ileż to wezwań doń skierowałem – któż by to zliczył?
Fiducia supplicans
Wszyscy widzimy jak aktywiści LGBT wykorzystują swoje homoseksualne perwersje, aby kpić z Kościoła katolickiego oraz bluźnić z Najświętszego Sakramentu i Mszy świętej na swoich sodomickich marszach „Dumy”. To ludzie umarli i nie ma już dla wielu ratunku, i świat jest umarły, a zapłonął świat, bowiem świat wyrzekł się Boga, kpiąc z Boga. Tak ujrzy świat wielki gniew Boga – już widzi. Ja zaś ja nie jestem ze świata, lecz z Boga się zrodziłem – na nowo. Nie jestem też dla świata, lecz dla Kościoła Świętego. Tak wzywam ponownie Święty Kościół Chrystusowy: POKUTUJCIE, za popełnione grzechy i bluźnierstwa przeciwko Duchowi Świętemu. Nie czekajcie do jutra, bo nie wiecie, czy będzie jutro. Przypominam także, byście od Świętego Kościoła nigdy nie odeszli, choćbyście nie wiem, co widzieli i nie wiem, co słyszeli – bo zginiecie!
Do Biskupów
Jeśli prawdziwie w sercach macie Święty Kościół Chrystusowy POŚCIE I POKUTUJCIE:
Zróbcie swe krzyże drewniane i wyryjcie na nich napis: JEZU, MIEJ MIŁOSIERDZIE DLA KOŚCIOŁA SWEGO
Do Najświętszej Matki wołajcie: MATKO, PRZYCZYŃ SIĘ ZA NAMI
Ja przez 40 dni będąc w poście wołałem, wy ofiarujcie choćby jeden, za grzechy i bluźnierstwa popełnione przeciwko Duchowi Świętemu.
Błogosławienie par jednopłciowych jest wielkim bluźnierstwem przeciwko Duchowi Świętemu!
Na zakończenie pragnę zacytować fragmenty dramatycznego i do bólu szczerego list -u księdza Beniamina Sęktasa w sprawie deklaracji Fiducia supplicans.
„Proponowana praktyka błogosławienia homoseksualistów stoi w sprzeczności z nauczaniem świętego Jana Pawła II. Papież Polak zwracał uwagę na brak głębokiej więzi międzyosobowej u par homoseksualnych, w których nie jest możliwe wzajemne dopełnienie się osób na poziomie psychicznym (Przemówienie do pracowników i adwokatów Roty Rzymskiej na temat chrześcijańskiej wizji małżeństwa i miłości małżeńskiej, 21 stycznia 1999 r., nr 5).”
„Trzeci rozdział Deklaracji Fiducia supplicans jest sprzeczny z Objawieniem Bożym. Modlitwa zanoszona podczas błogosławienia pary homoseksualnej jest niezgodna z wiarą. Trwanie w stanie grzechu ciężkiego aż do śmierci powoduje wieczne potępienie. Nie można zatem błogosławić pary trwającej w grzechu ze względu na samo trwanie w grzechu. Postulat błogosławienia homoseksualistów jako współżyjących ze sobą zrywa konieczną więź, która łączy prawdy wiary, modlitwę i życie Kościoła. Deklaracja Fiducia supplicans zawiera w sobie na tyle kontrowersyjne nauczanie, że stawia pod znakiem zapytania jedność wierzących, którzy odrzucają jego treść, z tymi, którzy je przyjmują i głoszą. Deklaracja czyni Kościół wspólnotą wielu wierzeń i praktyk sprzecznych ze sobą. Taki stan Kościoła nie pozwala na urzeczywistnienie się w nim jedności, o którą modlił się nasz Zbawiciel (J 17, 20-24).”
„Kiedy byłem klerykiem, dane mi było oglądać dwie kapłańskie sutanny, sutannę świętego Jana Pawła II splamioną krwią po zamachu wyeksponowaną w Krakowie i męczeńską sutannę księdza Jerzego Popiełuszki w Warszawie. Zawsze wzruszałem się, rozważając słowa świętego Maksymiliana Marii Kolbego, który stając do męczeństwa, przedstawił się słowami „Jestem polskim księdzem”. Tak ja, jak i Księża Biskupi jesteśmy duchowym potomstwem kapłanów, którzy począwszy od świętego Stanisława dali świadectwo, że trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi (Dz 5, 27).”
Przez Jezusa, naszego Pana i Zbawiciela dziękuję Ci Ojcze za tego kapłana i za tych wszystkich, których uświęciłeś w prawdzie.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Ps. Pandemia – Wojny – Kataklizmy = Gniew Boga. To dopiero początek bpleści!
Och ten klimat. Jeśli dobrze liczę, to już trzecia wielka nawałnica nad Warszawą w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Obserwowaliśmy zalane drogi, tunele, piwnice, zalane samochody i połamane drzewa – setki interwencji strażaków. Dzisiaj było podobnie, a woda jechała „na gapę” komunikacją miejską. Ach ten klimat. Policzymy, ile zdjęli Krzyży. Chwała Bogu, że nie było ofiar – na razie. Z woli Bożej, prośby mojej: http://apostolus.pl/rzady-antychrysta/
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Ps. Jeszcze jedno, tak na marginesie – Zachęcam wszystkich do skonfrontowania materiału wyemitowanego w TVN 24 z materiałem wyemitowanym w Telewizji Republika odnośnie wypowiedzi posła Marka Sawickiego na temat przygotowywanej Ustawy o związkach partnerskich. Przekaz TVNu jednoznacznie sugerował jakoby poparcie Marka Sawickiego tym bezbożnym planom Antychrysta. Tak właśnie odbywa się TVNowska manipulacja i ogłupianie społeczeństwa. Wystarczyło zacytować fragment wypowiedzi, by przekaz pasował do narracji. Po wysłuchaniu pełnej wypowiedzi posła Sawickiego w Telewizji Republika okazuje się, że poseł Sawicki jako katolik ceniący chrześcijańskie wartości jest przeciwny tej Ustawie. Głównym założeniem Ustawy jest przysposobienie dzieci w związkach homoseksualnych, a nie dostęp do informacji medycznych „partnera”, jak to próbują wmawiać. Gdy leżałem w szpitalu, to ja decydowałem poprzez oświadczenie woli kogo upoważniam do informacji o moim stanie zdrowia – upoważniłem moją żonę. Jeślibym upoważnił np. matkę, brata, siostrę, lub sąsiada czy panią z warzywniaka, a nie żonę, to nawet żona by nie uzyskała takich informacji, pomimo, że jest żoną.
Nie wolno oddawać dzieci ZBOCZEŃCOM!!!
Jak już dwukrotnie powiedział papież Franciszek: za dużo jest „pedalstwa”. Kto wie, może jak papież spali Fiducia supplicans to odzyska klucze i aureolę. http://apostolus.pl/franciszku-gdzie-masz-klucze/
Za dużo jest, i to nie tylko w seminariach, ale i w rządach i na ulicach.
Mówią, że „Miłość Nie Wyklucza”, a ja im mówię, że miłość to nie penetracja odbytu.
21 Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. 22 Podając się za mądrych stali się głupimi. 23 I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. 24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za ZBOCZENIE. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.Rz 1,21-28
Rząd Donalda Tuska przedstawił założenia do planu inwestycyjnego opiewającego na kwotę 10 mld złotych. Inwestycja ma zostać zrealizowana wzdłuż całej wschodniej granicy Polski.
Głównym celem tej wielkiej inwestycji jest całkowite uszczelnienie istniejącej już zapory na polsko-białoruskiej granicy oraz wybudowanie nowej wraz z infrastrukturą energetyczną. Wzmocnieniem zapory mają być utworzone w strefie buforowej rozciągającej się na obszarze 10 km. od granicy państwa rozlewiska i bagna. Inwestycja ma zostać ukończona błyskawicznie i w całości sfinansowana środkami z KPO, bowiem projekt doskonale się wpisuje w „Zielony Ład” – bagna, rozlewiska, energia odnawialna.
Premier Donald Tusk idealnie wkomponował swoją światłą myśl: Postawi mur i płot, i jeszcze jeden mur, i jeszcze najlepiej, żeby prąd elektryczny podłączyć pod to ogrodzenie – wpisując ją w założenia Zielonego Ładu . Tak powstał super projekt za który zapłaci UE.
Założenia projektu „Zielona granica”:
Budowa farm wiatrowych przy współpracy z niemieckimi producentami wiatraków oraz instalacje paneli fotowoltaicznych wzdłuż granicy, celem zaopatrzenia zapory w energie elektryczną.
Utworzenie strefy bagiennej i rozlewisk zarybionych afrykańskimi żabami, bardzo toksycznymi, z którymi kontakt wywołuje natychmiastowy paraliż. Ten gatunek żab wg. nowej klasyfikacji UE jest rybą. Jako dodatkowe zabezpieczenie działające również odstraszająco na nielegalnych migrantów będą wpuszczone krokodyle.
Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem tego projektu. Wreszcie wszyscy będziemy mogli spać spokojnie mając pewność, że nasza granica jest szczelna i bezpieczna. Zapora pod prądem elektrycznym wspomagana toksycznymi żabami i wygłodzonymi krokodylami w stu procentach spełni swoją rolę, a żołnierzom broń już nie będzie potrzebna.
Gratuluję panie premierze, wreszcie będziemy bezpieczni.
Powyższy tekst jest dzisiaj oczywiście żartem, a bynajmniej częściowo, jednak kto to wie, czym będzie jutro?
Kilka dni temu został opublikowany list otwarty katolików polskich w obronie abp. Tadeusz Wojdy, nowego Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. List wywołał spore oburzenie w niektórych kręgach, zaś znany komentator katolicki Tomasz Terlikowski postanowił przeprosić za ten list wszystkich skrzywdzonych przez duchownych w przestępstwach seksualnych. Jak wynika z przekazu kością niezgody stała się zamieszczona w 4. punkcie listu prośba o Narodową Pokutę za grzechy Polaków.
Po czwarte, Konferencję Episkopatu Polski prosimy o przygotowanie wielkiej, narodowej pokuty za grzechy Polaków, zwłaszcza za odchodzenie od wiary ojców, a także za szerzenie wszelkiej nieobyczajności i zboczeń, za krzywdzenie niewinnych i bezbronnych, za szerzenie nienawiści i podziałów, za lekceważenie i brak dobitnego głoszenia niezmiennej nauki Bożej, za bluźnierstwa i wszelki brak pobożności, a nade wszystko za wszelkie uchybienia Jezusowi Chrystusowi obecnemu w Najświętszej Eucharystii. Prosimy o to w przekonaniu, że uporządkowanie tego, co najważniejsze, spowoduje wylew łask Bożych, które umocnią Kościół i Ojczyznę wobec pokus, błędów, grzechów, a także wobec podstępnych napaści, które jako krzyż Kościoła złączone są z krzyżem Jezusa Chrystusa. Narodowe akty pokutne można by włączyć w program kolejnych lat Wielkiej Nowenny przed Dwutysiącleciem Odkupienia.
List otwarty w obronie abp. Tadeusza Wojdy i Biskupów w Polsce został podpisany m.in. przez prof. Tadeusza Kulika, Jana Łopuszańskiego, prof. Jana Żaryna, Małgorzatę Żaryn, Marię Kurowską, byłego Marszałka Sejmu Marka Jurka, prof. Bogdana Chazana, prof. Mariana St. Gabrysia, a także Halinę Konopczynę, Lecha Łuczyńskiego – Koordynatora Koalicji dla Życia i Rodziny, dr. Stanisława Krajskiego, reż. Pawła Nowackiego oraz Krzysztofa Nowaka autora filmów dokumentalnych. Pełna lista sygnatariuszy znana jest Redakcji „Do Rzeczy”.
Kto ma rację?
Kto, i za co ma pokutować?
Nikt nie ma racji, a zarazem wszyscy ją mają. Co to oznacza? Ano to, że tak jedni jak i drudzy nie rozumieją swojej winy. Skoro więc nikt nie chce podjąć pokuty za swoje grzechy, pokutujcie za siebie nawzajem. Lud Boży niech pokutuje za grzechy kapłanów, kapłani zaś za grzechy Ludu.
Nie byłoby tego wszystkiego co dziś widzą nasze oczy gdyby nie grzechy i bluźnierstwa przeciwko Duchowi Świętemu. Dlatego dziś, 13 czerwca 2024, (godz. 13) wzywam ponownie Naród Polski, tak i cały Święty Kościół do wielkiej pokuty za grzechy i bluźnierstwa przeciwko Duchowi Świętemu.
Zróbcie swe krzyże drewniane i wyryjcie na nich te oto słowa: „Jezu, miej miłosierdzie dla Kościoła swego”
Maryję zaś proście: „Matko, przyczyń się za nami”
Mówię wam to, co słyszałem z nieba. Uczynicie jak zechcecie, obyście zrozumieli, obyście zdążyli.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Ps. Wołajcie do Boga w Świętej Trójcy Jedynego o miłosierdzie proszac, tak jak ja o sprawiedliwość wołam. Pragnę, by wasze wołanie było większe i głośniejsze niż moje.
Poniżej treść listu otwartego katolików w obronie abp. Tadeusza Wojdy i Biskupów w Polsce:
Do Najczcigodniejszych
Księży Kardynałów, Arcybiskupów i Biskupów Polskich
na ręce Jego Ekscelencji Księdza Tadeusza Wojdy
Arcybiskupa Metropolity Gdańskiego
Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski
List otwarty katolików polskich
Najczcigodniejsi Księża Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi Polscy!
Duchowi Świętemu i Wam, Pasterzom Polski, dziękujemy za wybór
Przewodniczącego i Wiceprzewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.
Członkowie Episkopatu zapewne dobrze to rozumieją, że wierni nie mogą
postrzegać absurdalnego ataku na osobę Przewodniczącego KEP inaczej,
niż jak podstępną próbę podważenia tego wyboru.
Wobec ataku na kolejnego już Pasterza – ataku polegającego na rozpowszechnianiu nieudowodnionych, a nawet nie uprawdopodobnionych oskarżeń, tym razem szkalujących także Przewodniczącego KEP, w tym wobec żądań sankcji personalnych, zmian prawa kanonicznego czy dopuszczenia osób nieuprawnionych do rozpatrywania spraw Kościoła – zauważamy, że działania takie mają na celu obezwładnienie Kościoła przez wywołanie nieufności, zamętu i oddzielenie Kościoła od Narodu.
Forma i sposób tych działań w oparciu o nieudowodnione zarzuty, przy pogwałceniu obowiązującego porządku prawnego, odpowiadają znanym z przeszłości aktom walki z Kościołem. Dzieje się to nieprzypadkowo w tym samym czasie, w którym trwa nadużywanie procedur prawnych Państwa przeciw osobom, które występują publicznie w obronie moralności i prawa, a w tym w obronie prawa człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Przypominamy, że ustępowanie Pasterzy z urzędów pod presją tumultu przeciw nim wznieconego jest, w zależności od okoliczności, albo niedokonane, albo podlega unieważnieniu (Kanon 125 KPK). Oczekujemy jednak, że Pasterze, powołani do obrony Owczarni Pańskiej, nie będą działać pod wpływem ciężkiej bojaźni niesprawiedliwie wywołanej.
Prosimy Konferencję Episkopatu Polski o: po pierwsze, przypomnienie całemu Ludowi Bożemu w Polsce, że każdy czyn uderzający w dobro osoby czy wspólnoty ludzkiej godny jest najwyższego ubolewania i potępienia. Pożądaną drogą naprawiania zła w życiu ludzkim, a zwłaszcza w Kościele, jest przede wszystkim nawrócenie do Boga i pokuta złoczyńcy, odpowiednia do rozmiarów popełnionego zła. Prosimy o przypomnienie, że Kościół, sam wyjaśniając zarzuty przestępstw i stosując sankcje w sposób przewidziany przez prawo kanoniczne, uznaje też prawo Państwa do wyjaśniania tych zarzutów i stosowania sankcji według zasad prawem przewidzianych.
Po drugie, prosimy o przypomnienie całemu Ludowi Bożemu, że Kościół
wyraźnie rozróżnia potępienie czynu od potępienia osoby. W sakramencie
pokuty podstawą działania Kościoła jest uznanie winy własnej przez
nawracającego się grzesznika, którego Kościół, udzieloną sobie władzą,
podnosi ze stanu duchowego upadku. Natomiast wobec zarzutów publicznych
wina ma być dowiedziona osobie oskarżonej, którą do czasu udowodnienia
winy chroni domniemanie niewinności. Wobec nadużywania dobrej woli
Kościoła, z troską i cierpliwie wysłuchującego zgłoszenia o krzywdach,
prosimy o przypomnienie całemu Ludowi Bożemu w Polsce, że żądanie
sankcji jest bezpodstawne, dopóki wina nie została prawnie dowiedziona.
Dotyczy to szczególnie oskarżeń nagłaśnianych medialnie.
Po trzecie, prosimy o przypomnienie całemu Ludowi Bożemu, że pośród
czynów z natury swej głęboko niegodziwych są też grzechy oczernienia
i obmowy. Są to grzechy ciężkie, bo zniesławiają osobę ludzką i zadają
jej śmierć cywilną. Zło takich czynów ma ciężar o wiele większy, gdy
służą one do obezwładniania Kościoła w pełnieniu jego posługi. Czekamy,
kto i kiedy przeprosi osoby publicznie oczerniane i obmawiane, którym
nie dowiedziono winy. Czekamy zwłaszcza, kto z osób duchownych, które
przyłączyły się do oczerniania i obmawiania współbraci w Kościele,
przeprosi Kościół Boży za wyrządzone zło.
Po czwarte, Konferencję Episkopatu Polski prosimy o przygotowanie
wielkiej, narodowej pokuty za grzechy Polaków, zwłaszcza za odchodzenie
od wiary ojców, a także za szerzenie wszelkiej nieobyczajności
i zboczeń, za krzywdzenie niewinnych i bezbronnych, za szerzenie
nienawiści i podziałów, za lekceważenie i brak dobitnego głoszenia
niezmiennej nauki Bożej, za bluźnierstwa i wszelki brak pobożności,
a nade wszystko za wszelkie uchybienia Jezusowi Chrystusowi obecnemu
w Najświętszej Eucharystii. Prosimy o to w przekonaniu,
że uporządkowanie tego, co najważniejsze, spowoduje wylew łask Bożych,
które umocnią Kościół i Ojczyznę wobec pokus, błędów, grzechów, a także
wobec podstępnych napaści, które jako krzyż Kościoła złączone są
z krzyżem Jezusa Chrystusa. Narodowe akty pokutne można by włączyć
w program kolejnych lat Wielkiej Nowenny przed Dwutysiącleciem
Odkupienia.
Najczcigodniejszych Księży Kardynałów, Arcybiskupów i Biskupów Polski
polecamy opiece Niepokalanego Serca Maryi, Stolicy Mądrości i Królowej
Polski.
Z wyrazami czci i modlitwą,
Najświętszej Maryi Panny, Wspomożycielki Wiernych, 24 maja 2024 roku
Źródło: DoRzeczy.pl
W najbliższym czasie możemy się spodziewać prób oskarżania śp. Mateusza Sitka, żołnierza zamordowanego przez nielegalnego migranta na polsko-białoruskiej granicy. Różnego typu oskarżenia, dwuznaczne twierdzenia i wypowiedzi sformułowane pod adresem śp. mundurowego mogą być kierowane i rozpowszechniane przez Koalicję 13 grudnia lub przychylne im osoby. Dziś już usłyszałem, że to wina zmarłego żołnierza. Taka informacja wyszła od osoby związanej z obecną władzą, z Warszawy.
Nie dajcie się nabrać! Nie pozwólcie, by z polskiego bohatera zrobiono nieudacznika, niedoświadczonego i niedoszkolonego. Taka narracja zaczyna się po cichu sączyć – JUŻ JĄ SŁYSZYCIE. Wiem, że wkrótce będą chcieli obarczyć winą tego żołnierza, tak jak winą za śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego obarczyli – śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Najpierw pogrzeb z honorami, potem obrzucanie błotem. Nie zdziwcie się więc kiedy usłyszycie, że ten żołnierz sam jest sobie winien, bo był nieostrożny, albo sprowokował, bo nie doświadczony, bo nie wyszkolony, bo popełnił jakiś błąd.
Nie dajcie się zwieść!
Kamil Stanisław Banasiowski 13
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Ps. Prześcigają się w kondolencjach obłudnicy, ci, co szkalowali polskich żołnierzy wyzywając ich od psów, śmieci, morderców, bezmózgich maszyn do zabijania, etc. Tak działa szatan – Kurdej Barbara
Jan Paweł II – Zapowiedź III wojny światowej
„Już nadchodzi, już się zbliża”
Grudzień 2020 roku, godzina 4:04 – Czy to we śnie
było, czy pomiędzy snem a jawą – nie wiem. Ujrzałem Jana
Pawła, był w bieli. Powiedział do mnie: „Już nadchodzi, już
się zbliża”, po czym odwrócił się bokiem, nachylając nad
kartką i zaczął na niej coś pisać. On pisał, a ja się tylko
przyglądałem w milczeniu, jak pisał, lecz nie wiem o czym,
bowiem nie mogłem dostrzec, litery były zbyt małe. Zapi-
sał kilka linijek i skończył – koniec widzenia.
Jakiś kwadrans później, gdy leżąc, rozważałem w swym
sercu, co znaczą te słowa i co Jan Paweł II napisał na kartce,
73
ujrzałem światło i usłyszałem dwa słowa: „Prawdę powie-
dział”. To był Pan Jezus, który potwierdził słowa Jana Paw-
ła. Co miał na myśli św. Jan Paweł, mówiąc, że już nadcho-
dzi, że już się zbliża? Nie wiedziałem tego, nie wiedziałem
też, co zapisał na kartce. Czy mówił o tym, co już widziałem
wcześniej, czy może o czymś zupełnie innym? Mówił
o nadchodzących karach Bożych, kataklizmach, o nadcho-
dzącym ataku bezbożnych na polskie granice, czy o wojnie
może, czy o wielki głód chodziło, czy też mówił o Chrystu-
sie nadchodzącym? Nie wiedziałem, mogłem tylko się do-
myślać. Wiedziałem jednak na pewno, że prawdę powie-
dział, a Jezus Chrystus jest już w drodze. Bądźmy gotowi
– wszyscy. Pytam dzisiaj wszystkie serca, czyż nie przyszło?
Co się wydarzyło w Polsce, co na białoruskiej granicy, co
w Ukrainie, w Europie i na świecie? Czy bezbożni nie za- atakowali Polskich granic? Czyż nie ostrzegałem rządzą- cych w liście otwartym do pana Jarosława Kaczyńskiego
w dniu 28 marca 2020, mówiąc: Proszę zamknąć granice,
gdy będą oblegane. Czyż nie wołałem: Nie otwierajcie gra- nic, choćby wam zarzucano, że miłosierdzia w was nie ma!
Przypowieść o pannach mądrych i głupich niech wam przyświeca”. Chwała niech będzie Bogu, że oświecił umysły rządzących. A co się wydarzyło w dniu 24 lutego 2022 roku, czyż nie wybuchła wojna za naszą wschodnią granicą. Co
ujrzały nasze oczy? Nie nadeszło, w trzy miesiące po publi-
kacji mojego ostrzeżenia? Albo czy nie ostrzegałem Ukra-
iny, mówiąc, by padła na kolana i modliła się za Putina (Ro-
sję). Czyż nie ostrzegałem przed „mgłą” jaka zapanuje na
74
świecie, o szatanie, o sądzie nad Kościołem i wielkim za-
wstydzeniu, o Pielgrzymie, o Antychryście, o karach Bo-
żych. Pokutujcie, bo na tej kartce, zapisanej przez Jana Pawła
II było wiele cierpienia, a Jezus Chrystus to potwierdził.
Szatan na punkcie Jana Pawła II wpadł w obsesje, dla-
tego tak na niego pluje, bo wie doskonale, ile Święty Ko-
ściół mu zawdzięcza, ile zawdzięcza mu Polska, umiłowana
Ojczyzna nasza i świat cały, ile zawdzięczają mu rodziny
– Boże rodziny. Szatan wie, ile stracił przez błogosławień-
stwo papieża Polaka rodzinom.
Pokuta
Dzisiaj wołam: Pokutujcie! Pokutujcie, bo zginiecie!
Szatan robi wszystko, by oderwać Lud od Boga, od
Ewangelii, od Świętego Kościoła, by obrzydzić to, co świę- te. Tak was zwodzi. Jeśli ulegniecie, zginiecie! To czas wiel- kiej próby, kto wytrwa, choćby i umarł, ŻYĆ będzie. Pokutujcie….
fragment książki
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Ps. Skierujcie swe oczy na Meksyk, a niebawem ujrzycie wielki gniew Boga prawdziwego, w Świętej Trójcy Jedynego. Niech to będzie dla was przestrogą. POKUTA
„Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego. – Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone”.
Kabaret „Nowaki” i publiczne bluźnierstwo
Na tegorocznym opolskim festiwalu zorganizowanym przez TVP, telewizję zawłaszczoną przez Antychrysta, sączyły się zniewagi i bluźnierstwa nie tylko przeciw prezydentowi RP i Prawicowym ugrupowaniom, nie tylko przeciw Kościołowi katolickiemu i jego kapłanom, ale mogliśmy usłyszeć największe bluźnierstwo – bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu. To bluźnierstwo nie będzie wybaczone – nigdy!
Jak to jest możliwe, że z całej widowni, pomijając tę klaszczącą i rozbawioną publiczność z bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu nie znalazł się jeden, co by zaprotestował, że nie znalazł się nikt, kto by wstał i WYSZEDŁ, albo napluł w twarz tym „umarłym” ludziom z bluźnierczego kabaretu „NOWAKI”?!
Na poniższych zdjęciach opolska publiczność rozbawiona bluźnierstwem kabaretu „NOWAKI” – niczym bezrozumna hołota zebrana na spędzie idiotów.
To bluźnierstwo nie będzie wam odpuszczone – nigdy!
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Papież: spotkanie z migrantem jest też spotkaniem z Bogiem
Spotkanie z migrantem, podobnie jak z każdym bratem i siostrą w potrzebie, jest także spotkaniem z Chrystusem – stwierdził papież Franciszek w Orędziu na 110 Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który będzie obchodzony w ostatnią niedzielę września — 29 września, a jego hasłem są słowa „Bóg idzie ze swoim ludem”. Przypomnę, że papież wzywa do przyjmowaniu „braci” migrantów.
Franciszku, powiedz to polskiemu strażnikowi granicznemu walczącemu o życie w szpitalu po ugodzeniu nożem przez „brata” migranta na polsko-białoruskiej granicy. Powiedz temu człowiekowi biskupie, że na granicy spotkał Chrystusa. Powiedz to biskupie drugiemu strażnikowi, który dostał od migranta konarem w głowę na tej samej granicy, doznając pęknięcia kości czaszki. Powiedz to ich rodzinom biskupie, powiedz wszystkim zgwałconym kobietom w Europie, że to było spotkanie z Chrystusem. Znajdziesz tyle odwagi biskupie?
Powiedz to biskupie także mojemu siostrzeńcowi, który został skatowany na ulicach Londynu przez grupę muzułmańskich „braci” dlatego, że dostrzegli na jego szyi krzyż z wizerunkiem Chrystusa. Skatowaliby go na śmierć za ten znak świętej wiary, gdyby nie interwencja widzącego to murzyna, czy jak kto woli czarnoskórego, przechodnia, któremu zawdzięcza życie. Dać Ci do mego siostrzeńca telefon biskupie, byś mu powiedział, że skatował go Chrystus za to, że nosi na swej szyi Jego wizerunek?!
Są dzieci Boga i dzieci diabła, są też uchodźcy i nachodźcy, i nie wolno wszystkich wrzucać do jednego worka, a biskup Rzymu powinien to wiedzieć. Polska przyjęła miliony uchodźców z Ukrainy kierując się sercem, zamykając jednocześnie swe granice dla nachodźców z polsko-białoruskiej granicy kierując się rozumem.
Lepiej chyba byłoby dla papieża, gdyby papież był niemową, lepiej byłoby dla Świętego Kościoła, gdyby papież był niemy.
Kamil Stanisław Banasiowski 13
Ps. Skoro papież postawił za wzór dla wszystkich kapłanów zboczeńca, tęczowego o. Martina, albowiem tylko zboczeniec może błogosławić zboczeniu, oznacza to, że czas nadejścia Chrystusa nadszedł. Nadszedł czas Sprawiedliwości, nadszedł czas Sądu. Tak został rzucony ogień na Ziemie.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Aktualizacja 6 czerwca 2024, godz 16:09:
Dwie godziny temu podano informację, że zmarł 21 letni żołnierz ugodzony nożem w klatkę piersiową na polsko-białoruskiej granicy przez jednego z migrantów.
Franciszku, zadzwoń do rodziny zamordowanego żołnierza i powiedz im, że ten żołnierz spotkał na granicy Chrystusa. Masz na tyle odwagi biskupie?!
Donaldzie, jak będziesz składał kondolencje rodzinie zamordowanego przez migranta żołnierza, to nie zapomnij dodać, że zabójcą jest „biedny człowiek szukający swojego miejsca na ziemi”.
Zakończyła się najbardziej krwawa kampania w historii Meksyku. Claudia Sheinbaum została pierwszą kobietą sprawującą urząd prezydenta Meksyku. W niedzielnych wyborach zdobyła około 60 proc. głosów, obiecując kontynuację polityki lewicowego prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora.
W czasie kampanii zanotowano ponad 750 ataków na osoby związane z wyborami. Zginęło 236 osób, w tym 38 kandydatów startujących w wyborach. Podczas niedzielnych wyborów zabito dwie osoby w lokalach wyborczych w stanie Puebla.
Meksyk. Kim jest Claudia Sheinbaum?
Sheinbaum urodziła się w 1962 roku w mieście Meksyk. Media podkreślają, że była pierwszą kobietą i pierwszą osobą pochodzenia żydowskiego, która została wybrana na głowę miasta Meksyk. Piastowała to stanowisko od 2018 roku. W czerwcu 2023 r. zrezygnowała, by ubiegać się o nominację w wyborach prezydenckich. Rodzina jej ojca przybyła do tego kraju z Litwy na fali emigracji w latach 20., a rodzina od strony matki uciekła przed prześladowaniami z Bułgarii w latach 40. XX wieku. Przed zaangażowaniem się w politykę Claudia Sheinbaum pracowała jako sekretarz ds. środowiska w stołecznym ratuszu – z wykształcenia jest fizykiem i inżynierem energetyki.
W 2007 r. dołączyła do Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zespół otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. Jest to ciało doradcze, utworzone w 1988 na wniosek ONZ.
Nowo wybrana prezydent deklaruje feministyczne poglądy. Jest też zwolenniczką praw osób LGBT. Gdy była burmistrzem Meksyku, stworzyła neutralną płciowo politykę dotyczącą mundurków szkolnych. Agencje podkreślają, że Sheinbaum stanie na czele kraju znanego z kultury „macho”, kojarzonego z bardziej tradycyjnymi rolami kobiet w społeczeństwie. Meksyk zamieszkuje druga co do wielkości populacja katolicką na świecie (zaraz po Brazylii). Źródło: interia.pl, Reuters, The Guardian, The Washington Post
Meksyk neutralny płciowo?
Nasuwa się pytanie, czy druga co do wielkości populacja katolików umiłowana przez Maryję i Jana Pawła II chce być neutralna płciowo?! Wygląda na to że tak, skoro jak się zdaje ponad 60 procent tej katolickiej populacji wybrało sobie na prezydenta ateistkę o lewackiej naturze, promującą antychrześcijańską ideologię LGBT.
Jak to jest możliwe, że Meksykanie wyrzekli się Boga, wybierając tęczę?!
Polsko, umiłowana Ojczyzno moja, zwróć swe oczy na Meksyk i oglądaj wielki gniew Boga. Wkrótce i Ty będziesz wybierać.
POKUTA – POKUTA – POKUTA
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Dziś, w Uroczystość Przenajświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, ofiaruję wszystkim 11 Rozdział mojej książki ŚWIADECTWO – To, co było. To,co jest. To, co będzie.
11. Ciało i Krew Chrystusa
Światło Życia
Było to w maju 2021, czy to we śnie było, czy pomiędzy snem a jawą nie wiem. Znalazłem się w moim parafialnym kościele, była noc, zupełna ciemność. Stałem w samym środku prezbiterium, pod samym ołtarzem twarzą zwróconą na kościół. Stałem i patrzyłem, balustrady były zamknięte (balaski), jak w czasie udzielania Komunii Świętej. Wzdłuż balustrady na całej jej długości, na posadzce, leżały drobinki Świętej Hostii, było ich tysiące, a może setki tysięcy, jedne były większe a inne mniejsze, niektóre mikroskopijnych rozmiarów – niewidzialne dla oka ludzkiego. Leżały całym długim pasem na przestrzeni około 30 cm od balustrady, najwięcej znajdowało się przy początku balustrady od mojej lewej strony. Z każdej drobiny wydobywało się światło, było to światło jasne i mocne, kojące, lecz nie oślepiające. Widziałem je wszystkie jednocześnie, a zarazem każdą drobinkę z osobna. Wyglądały niczym świetliki na ciemnym niebie. Ich światło przenikało przez białe zasłony (obrusy) zdobiące balustradę, widoczne były wszystkie filary (słupki) znajdujące się za zasłoną. Stałem i patrzyłem.
96
Sobór Trydencki nie kłamał, nawet w najdrobniejszej cząstce (niewidzialnej dla oka) konsekrowanej hostii jest cały Pan Jezus. W każdej drobince jest Bóg Żywy.
Pytam zatem, Was Eminencje, co się dzieje z Panem Jezusem? Co się dzieje z Panem Jezusem podanym na rękę po wyjściu z kościoła? Czy w tych wszystkich drobinach wynoszonych z kościoła na rękach wiernych przyjmujących Komunię Świętą „na rękę” jest Żywy Bóg, czy też nie ma w nich już Boga? Czy po wyjściu z kościoła Pan Jezus sam znika? Pytam, co się dzieje z Panem Jezusem? Jak to jest, Eminencje, że nakładacie na ludzi ciężary, których sami nie chcecie dźwigać? Sami bowiem obmywacie palce (puryfikacja – oczyszczenie) po udzieleniu Komunii Świętej, po dotknięciu Świętej Hostii, obmywacie kielich i puszki, innym zaś dajecie na rękę i ślecie do domów. Zaprawdę powiadam wam, oni nie wiedzą, co czynią, tak będzie im odpuszczone, wam nie będzie odpuszczone, jeśli się w czas nie opamiętacie. Komunia Święta „na rękę” to występek przeciwko Duchowi Świętemu.
Święta Hostia
Zdarzyło się to w ostatni piątek czerwca 2021 w moim parafialnym kościele, a wszystko było na jawie. Trwało Nabożeństwo czerwcowe i Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Był wystawiony Najświętszy Sakrament, w prezbiterium przed Najświętszym Sakramentem klęczał kapłan, a obok kapłana nieco dalej ja. Wpatrywałem się
97
w Świętą Hostię z odległości około 3 m. Po zakończonej Litanii rozpoczęła się pieśń, wezwanie „Do Serca Twojego”. Z chwilą rozpoczęcia się pieśni Hostia przemieniła się w kłębiące chmury, z których zaczął się tworzyć obraz, jakby ludzka twarz. Pomyślałem sobie, że to twarz księdza odbija się w szkiełku monstrancji. Po chwili twarz stała się wyraźna, bardzo wyraźna, była to twarz starca z brodą, jak żywa, jak w lustrzanym odbiciu. Chmury jednak nie przestały się kształtować, po chwili twarz zaczęła się zmieniać.
Po kilku sekundach z chmur powstała twarz młodego mężczyzny z długimi ciemnobrązowymi włosami i brodą. Była to twarz mi bardzo znajoma, wyglądała jak twarz Pana Jezusa z obrazu siostry Faustyny – Jezu Ufam Tobie, tyle że z nieco z lewego profilu. Chmury w monstrancji przestały się kotłować, wszystko się zatrzymało, twarz stała się wyrazista, nie jak ze zdjęcia czy obrazu, lecz jak żywa, naturalna, niczym w odbiciu lustrzanym. Patrzyłem i myślałem, że mam przewidzenia, że to na pewno twarz księdza się odbija, a światło zniekształciło odbicie, pobudzając moją wyobraźnię. Wszystko trwało przez całą pieśń, czyli około 3 minut. Po zakończonej pieśni ksiądz wstał z klęcznika, udając się do ambonki. Kiedy odszedł, twarz nadal była widoczna, tak byłem już pewien, że nie jest to odbicie księdza. Podniosłem się z kolan i ja, by spocząć na jednym z bocznych krzeseł stojących z lewej strony w prezbiterium. Ponownie spojrzałem na Najświętszy Sakrament, zupełnie z innego miejsca i kąta. Twarz ciągle była ta sama, niezmieniona. Wtedy zrozumiałem, że to
98
jest Pan Jezus, Bóg Żywy, w Trójcy Jedyny, że widziałem tak Ojca, jak Syna przez Ducha. Gdy to zrozumiałem twarz znikła, chmur też już nie było. Widziałem już tylko Świętą Hostię, bardzo wyraźnie, jak na początku – jak zawsze.
Wróciłem pod ołtarz, tak jak i ksiądz wrócił, padłem na kolana oddając pokłon Bogu. Łzy mi się cisnęły do oczu z przejęcia, ledwo się powstrzymałem, by nie wybuchnąć płaczem na cały kościół. Nikomu o tym nie mówiłem, bo i któż by w to uwierzył?! Dopiero po jakimś czasie opowiedziałem o tym, co widziałem jednej bliskiej mi osobie oraz księdzu w konfesjonale, następnie świadectwo dostał inny kapłan. Dziś mówię to wszystkim, by wszyscy wiedzieli, że w Świętej Hostii jest Bóg Żywy, Bóg w Trójcy prawdziwy.
Obraz Boga
Jak wygląda rzeczywisty Obraz Boga, Boże Oblicze? Czy Bóg Ojciec jest starcem z brodą? Odpowiadam: Bóg Ojciec nie jest starcem z brodą, podobnie jak Duch Święty nie jest ptakiem (białą gołębicą), płonącym językiem, wiatrem czy ogniem. Bóg jest duchem. Ojca nikt nigdy nie widział, tylko Syn widział Ojca, albowiem z Ojca został zrodzony. Ojciec zaś objawił się w Synu, kto widział Syna, ten widział i Ojca – Ewangelia Boża.
Dlaczego więc widziałem starca z brodą? Z tego samego powodu co Jan Chrzciciel ujrzał gołębicę, a Apostołowie ogniste języki. Starzec, to postać przybrana przez Boga na świadectwo, że w Eucharystii Bóg jest w pełni, Ojciec, Syn i Duch Święty – niepodzielnie. Choć są Trzy Osoby Boże a każda Osoba Boga jest inna, to mają jedną naturę – Tajemnica Trójcy Świętej.
Jedynym prawdziwym i pełnym Obrazem Boga jest Jezus Chrystus (Odwieczne Słowo Boże) – nie ma innego. Tak rozumiem to, co widziałem.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu.
W czasie odbywającego się za zamkniętymi drzwiami spotkania z włoskimi biskupami, papież Franciszek został chyba oświecony odpowiadając na pytanie, czy homoseksualiści (LGBT) powinni być wyświęcani na kapłanów. Franciszek sprzeciwił się temu oznajmiając, że: „W seminariach jest już za dużo pedalstwa”. Niektóre media donosiły nawet, że papież mówił o wyrzucaniu z seminariów osób ze społeczności LGBT.
Słowa Franciszka szybko dostały się do światowych mediów wywołując szok i oburzenie, bo przecież sam nie tak dawno mówił gdy był pytany o homo związki: „Kim ja jestem, by osądzać”. Albo zwracając się do homoseksualisty mówił: Bóg cię takim kocha ..” – utwierdzając go w grzechu. Mówił też, że w Świętym Kościele jest miejsce dla wszystkich. W końcu wydał Fiducia supplicans, zezwalając na błogosławieństwa nie tylko „pedalstwa”, ale i wszelkich zboczeń i wynaturzeń.
Po medialnej burzy, którą wywołała wypowiedź papieża głos w sprawie zabrał we wtorek 28 maja rano dyrektor biura prasowego Watykanu Matteo Bruni.
„Papież Franciszek jest świadomy niedawno opublikowanych artykułów na temat rozmowy prowadzonej za zamkniętymi drzwiami z biskupami Konferencji Episkopatu Włoch (Cei)”.
Dodał, że papież wielokrotnie mówił o tym, że „w Kościele jest miejsce dla wszystkich, dla wszystkich! Nikt nie jest bezużyteczny, nikt nie jest zbędny, dla każdego jest miejsce”.
„Papież nigdy nie miał zamiaru urazić ani wyrazić się w sposób homofobiczny i przeprasza tych, którzy poczuli się urażeni użyciem określenia podanego przez innych” — przekazał Bruni.
Biskupie Rzymu,
jakże się cieszę że wreszcie się zgadzamy. W śród duchownych nie ma miejsca dla „pedalstwa”, tak i innych zboczeńców! Wszystkich niosących zgorszenie należy usunąć ze stanu kapłańskiego. Kościół Święty jest dla wszystkich, to prawda, dla wszystkich tych którzy chcą żyć w prawdzie wyrzekając się grzechu, walcząc z grzechem. Kościół Święty nie jest dla tych, co chcą dopasować Objawienie Boże i Naukę Świętego Kościoła do swoich potrzeb i własnych dewiacji. Dla takich nie ma miejsca w Kościele Chrystusowym. Ich miejscem jest kościół szatana. Amen.
Żywię głęboką nadzieję, że ta deklaracja nie była objawem jakiejś schizofrenii, lecz wyrazem prawdziwego nawrócenia.
Z wyrazami uznania,
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
«Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli» J 8, 31-32
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Ps LGBT – ANTYCHRYST (zatraceniec). Nie tylko Święty Apostolski Kościół Powszechny potrzebuje oczyszczenie z dewiacji i przewrotności. Oczyszczenia potrzebują rządy państw.
LGBT – 44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. J 8, 44
Pokutuj Ludu Meksyku, albowiem rozgniewałeś Boga w niebie! Pokutuj Ludu Meksyku, bo nie masz wiele czasu! Pokutuj Ludu Meksyku!
Piszę do Ciebie ku przestrodze, bo w Niepokalanym Sercu Matki jesteś i święty papież za Tobą woła. Pokutuj Ludu Meksyku, bo w wielkiej wojnie się pogrążysz, a dwa lata nie minie.. Gniew Boga nad Tobą zawisł – Pokutuj Ludu Meksyku!
Wieści z Meksyku
Fala upałów i rekordowe temperatury. Z tego powodu zmarło już prawie 50 osób w tym kraju. Z powodu gorąca martwe małpy spadają z drzew, znaleziono już ok. 80 tych ssaków. W mieście Meksyk brakuje wody, co przyczyniło się do masowych protestów mieszkańców – protestują również policjanci borykający się z brakiem wody na komisariatach, zarzucając lokalnym władzom brak działań. Podczas wiecu wyborczego kandydata na prezydenta powstał „nagły podmuch” wiatru na skutek czego zawaliła się scena – jak relacjonował kandydat Jorge Alvarez Maynez. Dziewięć osób, w tym jedna niepełnoletnia, zginęło, a co najmniej 50 zostało rannych – podaje agencja Reutera, powołując się na informacje gubernatora stanu. Dwie kandydatki na ten urząd pokłóciły się o sukienkę z wizerunkiem Matki Bożej z Guadalupe, którą jedna z nich nosiła. Kartele narkotykowe destabilizują kampanię wyborczą zastraszając, porywając i mordując kandydatów i ich rodziny, uprowadzono również emerytowanego biskupa. Ofiarami przemocy politycznej padło już ponad 400 osób a kilkadziesiąt zostało zamordowanych, to głównie kandydaci na burmistrzów. Na przedmieściach Meksyku odkryto masowe groby ofiar mafijnych porachunków. Ciała zaginionych amerykańskich turystów odnaleziono w studni. Ostatnim wydarzeniem była potężna burza gradowa, która nawiedziła meksykańskie miasto Puebla (26 maja 2024, Źródło:Reuters). Ulice zasypała miejscami półtorametrowa warstwa lodu. Do zjawiska doszło nagle, podczas trwającej w kraju fali upałów.
Z kolei w północnej części stolicy Meksyku szalało tornado zabijając dwie osoby. Ofiarami jest para, jedna z ofiar śmiertelnych była obywatelem amerykańskim.
Pokutuj Ludu Meksyku, tylko pokuta Cię ocali!
Polsko, przyglądaj się, bowiem będziesz następna.
POKUTA
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Aborcja legalna dla „kobiet oraz osób w ciąży”. Ideologiczny wyrok Sądu Najwyższego Meksyku
Jarosław Kaczyński powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Dąbrowy Białostockiej, że mamy w tej chwili do czynienia „z wojną religijną, która została rozpoczęta przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego”. Trzaskowski nakazał zdjęcie krzyży ze ścian pomieszczeń urzędowych i wszelkich symboli wiary z biurek urzędników.
– Właśnie nakazał wyeliminować wszelkiego rodzaju symbole religijne, wiadomo, że chodzi o religię katolicką – mówił Jarosław Kaczyński.
– I to będzie nam towarzyszyć, póki oni będą rządzić, bo ta opcja europejska jest właśnie taka – zniszczyć religię, zniszczyć to, w co ludzie wierzą, że są czymś więcej niż tylko homo sapiens, że są ludźmi, którzy mają duszę, że są ludźmi, którzy zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Że są ważni i – jeśli chodzi o to, co najważniejsze, co w naszym wnętrzu, w naszych sercach, duszach – nieśmiertelni – powiedział prezes PiS.
– Chcą to zniszczyć, chcą z ludzi zrobić zwierzęta, my się tu w Polsce na to nie godzimy – oświadczył Kaczyński.
Jarosław Kaczyński
Panie Jarosławie, w pełni się z panem zgadzam, tym bardziej , że już od wielu lat przed tym ostrzegam. Powiem nawet więcej, z człowieka rozumnego ma pozostać tylko homo, zwierzęta mają być zrównane z człowiekiem, a człowiek zezwierzęcony, by w kolejnym kroku wywyższyć zwierzę nad człowieka – taki jest plan. Czyż nie po to chcą nadawać psom PESEL (PIESEL) Niestety, w wielu europejskich krajach już to się stało, z homo sapiens pozostało tylko homo, a Polska, umiłowana Ojczyzna moja jest w trakcie tego zezwierzęcenia. Znam szatańskie plany aż do skończenia świata, wiem doskonale co chce zrobić z człowiekiem. Wiem też jak go powstrzymać, lecz do tego potrzebuję pańskiej pomocy, tak jak pan potrzebuje mojej, by rządy Antychrysta upadły, zaś Polska, umiłowana Ojczyzna nasza była wolna – Chrystusowa.
Słusznie pan zauważył, że człowiek to nie jedynie homo sapiens, lecz o wiele więcej, bo nie tylko rozumny, ale i uduchowiony, stworzony na obraz i podobieństwo Boga.
Kilka lat temu bliski memu sercu człowiek tłumacząc się ze swoich grzechów Matce Bożej, na swoje usprawiedliwienie powiedział: Matko Boża, ale ja jestem tylko człowiekiem. Matka Boża mu odpowiedziała: Nie jesteś tylko człowiekiem, jesteś aż człowiekiem.
Zrozumiał te słowa Maryi, pojął, że to sam Bóg się za niego ofiarował, nie za kota, nie za psa, lecz za niego – za człowieka, człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże. Dziś już nie powie – jestem tylko człowiekiem.
Panie Jarosławie Kaczyński, pańskie słowa w Dąbrowie Białostockiej spodobały się w niebie, dlatego wyjawię panu co należy uczynić, by rządy Antychrysta w Ojczyźnie naszej Polsce upadły, w 10-30-40 dni. To mogę uczynić jedynie w cztery oczy. Piszę zaś publicznie dlatego, by narody ujrzały jak wielki jest Bóg, gdy będą patrzeć na Polskę, umiłowaną Ojczyznę naszą. W cztery oczy.
Z woli Bożej
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Jezus Chrystus Najwyższym i Wiecznym Kapłanem
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Za natchnieniem Twoim Boże, przez modlitwę świętej Matki i świętego Twego dzisiaj apel ten wygłaszam, albowiem objawiłeś mi to Panie, to, co pojąć nie zdołałem.
Dlaczego Meksyk? Po co byłem w Meksyku? Co oznaczały kolorowe dekoracje przypominające palmy wielkanocne z kolorowej bibuły? Po co były te tortury? Dziś pojąłem – w dniu Zesłania Świętego Ducha Twego.
Meksyk to kraj umiłowany przez Maryję, Meksyk to kraj umiłowany przez Jana Pawła II. Meksyk to kraj, do którego Jan Paweł II odbył swoją pierwszą pielgrzymkę.
– Przybywam do kraju, w którego dziejach obecne są trzy rzeczywistości — niczym trzy rzeki płynące nieraz w ukryciu, ale nigdy nie wysychające — które czasem się spotykają, a kiedy indziej ujawniają swoją odmienność i wzajemną komplementarność. Nigdy jednak nie mieszają się całkowicie ze sobą. Są to: starożytna i bogata kultura ludów indiańskich, umiłowana przez Juana de Zumarragę i Vasco de Quiroga, których wiele z tych ludów nadal nazywa ojcami; chrześcijaństwo zakorzenione w duszach Meksykanów; i współczesny racjonalizm typu europejskiego, który tak wielki nacisk kładzie na niepodległość i wolność – mówił papież, kiedy przyjechał tu, by beatyfikować Juana Diego, któremu w 1531 roku ukazała się Matka Boska z Gwadelupy. W roku 2002 przybył tu ponownie, by go kanonizować. Źródło: mecsicomagicoblog
Pielgrzymki Jana Pawła II do Meksyku:
Pierwsza pielgrzymka – 31 stycznia –1 lutego 1979 – Miasto Meksyk, Oaxaca de Juárez, Guadalajara, Monterrey, Puebla Druga pielgrzymka – 6–13 maja 1990 – Miasto Meksyk, Veracruz, San Juan de los Lagos, Cuernavaca, Durango, Chihuahua, Tuxtla Gutiérrez, Villahermosa Trzecia pielgrzymka: 11–12 sierpnia 1993 – Mérida, Izamal Czwarta pielgrzymka: 22–26 stycznia 1999 – Miasto Meksyk Piąta pielgrzymka: 30 lipca –2 sierpnia 2002 – Miasto Meksyk
Wezwanie
Wzywam dziś wszystkie narody do zwrócenia swych oczu na Meksyk, jeśli nie ze względu na Prawo Boże, jeśli nie ze względu na Maryję, jeśli nie ze względu na Jana Pawła II, to choćby ze względu na prawa człowieka to uczyńcie, prawa, na które tak ochoczo się powołujecie zabijając nienarodzone dzieci. Lud Meksyku jest ciemiężony, ludzie są porywani, torturowani, zastraszani i zabijani.
Ciebie zaś Ludu Meksyku, wzywam do pokuty za grzechy popełnione przeciwko Świętemu Duchowi Bożemu, za bezbożne prawo. POKUTUJ LUDU MEKSYKU!
Ludu Meksyku – jesteś w Sercu Maryi, jesteś w sercu Jana Pawła II, oni bowiem za tobą wołają, tak i w moim jesteś sercu. Pokutuj Ludu Meksyku, coby ogień Cię nie strawił! Królowa nieba ci pomoże, i Jan Paweł II ci pomoże. To za ich przyczyną wołam dziś do Ciebie. Pokutuj Ludu Meksyku, bo czas ci dany jest krótki.
Oznajmiłem z woli Bożej
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
Papież Franciszek mówi odwrotnie niż Jan Paweł II: „Bóg nie potrzebuje ochrony”
Papież Franciszek opublikował w sobotę na Twitterze wpis, w którym odniósł się do obrony Boga. „Bóg nie potrzebuje być przez nikogo broniony i nie chce, aby Jego imię było używane do terroryzowania ludzi.
Proszę wszystkich o zaprzestanie używania religii w celu budzenia
nienawiści, przemocy, ekstremizmu i ślepego fanatyzmu” – napisał.
Źródło: donald.pl
Do Papieża Franciszka
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Wasza Świątobliwość,
gdyby Bóg nie potrzebował obrony nie byłoby ani mnie, ani tego listu,
ani też wszystkich poprzednich, jakie do Jego Świątobliwości napisałem.
Jednak tym razem mówię – dość. Dość już tych wszystkich herezji,
jakie wypłynęły z ust Waszej Świątobliwości, herezji rujnujących
autorytet Kościoła, świętego Kościoła.
Piszę publicznie, gdyż wszystko musi być usłyszane, wszystko musi być
w światłości. Czas mojej pokuty się skończył, tak jak czas milczenia –
teraz jest walka, walka o Boga, walka o prawdę. Wolałbym milczeć w
cichej modlitwie z odgryzionym językiem, niżeli publicznie napominać
tego, co przykładem dla mnie winien być. Jednak nie po to zostałem
posłany by milczeć, albowiem Bóg sam się nie obroni.
Tak, Bóg sam się nie broni, nigdy tego nie czynił. Bóg się nigdy nie
bronił, to człowiek jest winien bronić Boga, Jego nauki i Prawdy Wiary.
Zaś przykładem tego ma być Papież, będący głową całego Kościoła,
świętego Kościoła. To Papież winien bronić Boga i Słowo Pańskie
zachować. To Jego Świątobliwość powinien to czynić i dawać temu
przykład.
Bóg sam się nie obroni! Proszę spojrzeć na świat oczami Ducha
Świętego, proszę spojrzeć na Europę – na Holandię, Belgię, Francję,
Niemcy czy Rzym, a najlepiej w lustro. Proszę też spojrzeć na Polskę,
tymi właśnie oczami.
Bóg się sam nie obroni, albowiem nigdy tego nie czynił, nigdy się nie bronił. Umierał w cierpieniu – pokornie, nie broniąc się przed śmiercią. To ludzie zadecydowali o Jego losie wybierając Barabasza. Bóg się nie bronił! Bóg został zabity, gdyż nie był słyszalny głos wołający w Jego obronie. Tak było wtedy, tak jest i teraz.
Nie będzie żadnego Braterstwa, dopóki nie będzie Chrystusa, albowiem
bratem jest ten, kto ma prawo dziedzictwa w Królestwie Bożym, ten, kto
ma prawo do współdziedziczenia tegoż Królestwa z Chrystusem – ten co
przyjmie ten dar, ten jest bratem moim, bowiem to dar braterstwa,
braterstwa w Chrystusie.
Oto ja, Kamil Stanisław Banasiowski – 13, z mocy nadanej mi przez
Boga, stawiam Waszej Świątobliwości zarzut herezji i zdrady Kościoła
świętego, zdrady Prawd Wiary, zdrady Chrystusa.
Kimże ja jestem, by się wynosić i zarzuty stawiać? Otóż nikim dla was jestem – dlatego to czynię. Niech tak pozostanie.
Oto ja, Kamil Stanisław Banasiowski – 13, syn posłany przez Boga, z
mocy Boga, wzywam Waszą Świątobliwość do nawrócenia i wyznania wiary na
świat cały, przed wszystkimi ludami żyjącymi na ziemi.
Jeden jest tylko Bóg: Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty – i nie ma
innego Boga, albowiem tylko w Nim jest życie, tylko w nim jest
zbawienie. Przez Chrystusa, z Chrystusem, i w Chrystusie.
Oto co następuje:
Jeśli w 40 dni, z ust Waszej Świątobliwości, uszy moje nie usłyszą,
tak i świat cały, wszelkie ludy ziemi, że Jeden jest tylko Zbawiciel,
którym jest Jezus Chrystus, Syn Boga Żywego, tak rozpocznie się sąd –
sąd nadany przez ludzi. Lecz to nie do mnie sąd ten będzie należał, a do
ojców, ojców Kościoła, Świętego Kościoła. A wszystko będzie w
światłości, i swe wyroki w światłości będą wydawać.
Szczęść Boże
Ps. To, na co patrzy dziś Biskup Rzymu jest niczym w porównaniu do tego, co niebawem ujrzą jego oczy – 1 września 2020r.
Kamil Stanisław Banasiowski -13
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu
>>Pytanie: Jak się mają dzisiaj oczy biskupa Rzymu, patrząc choćby na Świętą Ziemie? A kardynałowie i biskupi – czyż nie wyrokowali? <<
W październiku 2023 r. watykańska Dykasteria Nauki Wiary wydała deklarację „Fiducia supplicans”, która zezwoliła duchownym na błogosławieństwo par jednopłciowych i tzw. nieregularnych pod warunkiem, że ceremonia nie ma charakteru liturgicznego i wierni nie mogą jej pomylić z sakramentem małżeństwa. Ot taki szatański wybieg, by zalegalizować grzech.
W Warszawie odbyło się błogosławieństwo par LGBT. Uczestniczył w nim ksiądz katolicki
Warszawa stała się miejscem historycznego wydarzenia — pierwszego w Polsce publicznego błogosławieństwa par jednopłciowych. Choć odbyło się ono w kościele protestanckim, w ceremonii uczestniczył również ksiądz rzymskokatolicki – czytamy na „onecie”.
Organizatorem tego szatańskiego dzieła była warszawska parafia ewangelicko-reformowana oraz warszawska Fundacja Wiara i Tęcza. Ceremonię poprzedziło nabożeństwo ekumeniczne, a uczestnikami byli luterańska duchowna Halina Radacz – pierwsza kobieta ordynowana na księdza w kościele Ewangelicko- Augsburskim w Polsce oraz ks. Michał Jabłoński, proboszcz ewangelicko-reformowanej parafii w Warszawie. W ceremonii uczestniczył również rzymskokatolicki ksiądz dr hab. Adam Świeżyński. Źródło: onet; wprost, radiozet,..
32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy
się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je
popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią. (R 1,32)
Niewątpliwie w wielkim zachwycie była jedna z 10 „par” uczestnicząca w tym „wielkim wydarzeniu” – Artur i Jan, warszawiacy, którzy poznali się cztery lata temu przez Facebooka. Jak mówią, z radością przyjęli błogosławieństwo od rzymskokatolickiego księdza. To dla nas zastrzyk potężnej siły na wspólne życie — deklarują Artur i Jan na łamach „Wprost”.
Ks. Adam Świeżyński, który wziął udział w tym satanistycznym spędzie wyraża nadzieję, że takie modlitwy będą możliwe do zorganizowania w świątyni należącej do Kościoła rzymskokatolickiego.
Ks. Adam Świeżyński
Drogi księże, że też języka księdzu nie wypali wypowiadając Akt Świętej Wiary na Mszy Świętej w Świętym Kościele mówiąc: Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół… Ciekaw też jestem, skąd ta wielka miłość do grzechu w tęczy ukrytego – może przez księdza preferencje…? Wydaje mi się, proszę księdza, że pomylił ksiądz kościoły, myślę, że lepiej by księdzu było w kościele protestanckim, a i dla Świętego Kościoła byłoby lepiej. Święty Paweł ostrzegał przed takimi jak Franciszek i takimi jak ksiądz: 29 Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. 30 Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dz 20,29-30
Przypomnę również:
21 Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. 22 Podając się za mądrych stali się głupimi. 23 I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. 24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za ZBOCZENIE. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi. Rz 1,21-28
Proszę księdza, tylko zboczeniec może błogosławić zboczeniu.
Błogosławieństwo człowieka, także mężczyzny czy kobiety homoseksualnych jest wręcz wskazane, takie błogosławieństwo, które ma na celu otwarcie im oczu, uszu i serca na Chrystusa, i na Prawdę Bożą – Prawdę Objawioną. Błogosławienie par homoseksualnych to nic innego, jak błogosławienie związkom zboczonym, nieczystym (partnerskim), to błogosławienie temu, co jest obrzydliwością dla Boga. Takie błogosławieństwo to nie tylko herezja, ale i świętokradztwo. Błogosławić człowieka, tak i człowiekowi, jest wskazane, ale nigdy grzechowi w jakim tkwi. Wspomnieni homoseksualiści Artur i Jan są szczęśliwi myśląc, że otrzymali Boże błogosławieństwo dla ich związku, bowiem przyjęli błogosławieństwo jako „para”. Są jednak w wielkim błędzie, zostali okłamani – przez księdza. Posłał ich ksiądz w drogę ku otchłani, utwierdzając w grzechu.
Zalecam pokutę, albo zmianę Kościoła.
Kamil Stanisław Banasiowski – 13
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu – Jedynemu Prawdziwemu Bogu